Rozdział XXVI - Zuri

14.08.2011

   - Wracajmy już – powiedziałam, zawracając. - Robi się późno.
   - Noc to była twoja pora – odrzekła Karolina z uśmiechem.
   - Istotnie, od wielu wieków... - Zamyśliłam się.
   - Ciekawa jestem, jak doszło do obecnej sytuacji.
   - Do tego jeszcze daleko. Wróćmy do Afryki.
   - Pojechaliście do Afryki? - Dziewczyna zatrzymała się i spojrzała na mnie z uśmiechem. - Afryka na przełomie XIV i XV wieku... Jej, musiało być niesamowicie! Co tam wtedy było? Pewnie gęsty busz?
   - Powoli – zahamowałam ją. - Wszystkiego się dowiesz. Już niedługo. Zatrzymaliśmy na murzyńskim chłopcu, którego uratowałam. Na Zuri.

   Po chwili wahania chłopiec podążył za mną, ale wciąż bał się wziąć mnie za rękę. Poprowadziłam go w stronę domu. Stwierdziłam, że musi już dość długo przebywać w niewoli, skoro tak dobrze posługuje się arabskim i rozumie hebrajski. Niewolnictwo było wówczas dość powszechnym zjawiskiem w Palestynie. Bicie niewolników również. Najgorszy natomiast był handel dziećmi. Właśnie miałam okazję coś zrobić i miałam zamiar z niej skorzystać.
   Szliśmy w milczeniu. W końcu dotarliśmy do domu. Martin siedział już na podwórku, czekając na mnie. Ujrzawszy mojego gościa, błyskawicznie znalazł się przy nas, na co mały odwrócił się i usiłował uciekać. Złapałam go za ramię i przytrzymałam.
   - Spokojnie, to przyjaciel – powiedziałam łagodnie. - Nie skrzywdzi cię. Jest taki sam, jak ja. Widzisz, przestraszyłeś go! - zwróciłam się do mojego ukochanego. Martin zlustrował wzrokiem chłopca i uśmiechnął się.
   - Rozumiem instynkt macierzyński, pragnienie dziecka, ale czemu od razu czarne? Mogłaś mi powiedzieć, to byśmy adoptowali jakieś bardziej podobne do nas...
   - Widzę, że humor już ci dopisuje. I co ty od niego chcesz? Chłopiec ładny, miły i nas potrzebuje. Nigdy nie chciałeś mieć syna? - Roześmiałam się, widząc jego minę. - Po pierwsze, żartuję. Po drugie, mówi po arabsku i rozumie hebrajski. A po trzecie, właśnie bił go jakiś Arab, więc go zabrałam.
   - No i dobrze zrobiłaś. Ale z tym synem to więcej mnie tak nie strasz – zażartował. Pokręcił głową i kucnął przy chłopcu. - Jak masz na imię? - zapytał łagodnie.
   - Zuri. - Chłopiec popatrzył na niego niepewnie.
   - Ja jestem Martin, a to jest Amanda. - Mój narzeczony uśmiechnął się do Murzynka.
   - Jest z Afryki – powiedziałam.
   - Masz rodzinę, Zuri?
   - Tak, mamę i tatę. Ale ich tu nie ma. - Dziecko opuściło głowę.
   - Zostali w domu? - Martin wyciągnął rękę i pogłaskał go po krótkich, kędzierzawych włosach. O dziwo, Zuri się nie odsunął.
   - Tak, w domu.
   - Pewnie za tobą tęsknią. Jesteś głodny? - zapytał go Martin. Kiedy chłopiec pokiwał głową, mój narzeczony wstał i wyciągnął rękę w jego stronę.
- Chodź, zaraz skombinujemy ci coś do jedzenia. Jesteś taki chudy, że nawet jakbyśmy jedli dzieci, to byś się nie nadawał. Nie masz się o co martwić. - Patrzył na niego, wciąż się uśmiechając.
   Zuri pokiwał głową i podał mu dłoń.
   - Nadajesz się na ojca – stwierdziłam, idąc za nimi. Mój narzeczony tylko przewrócił oczami, po czym przepuścił mnie w drzwiach i razem z Zuri weszli za mną. Siedziała tam Lily z Erikiem, dyskutując o czymś.
   - Coś się stało? - spytałam ich.
   - Chodzą plotki o nas, niedługo może to sprowadzić na nas łowców – odparł mój opiekun, zerkając ciekawie na chłopca. - A to kto?
   - Zuri. - Opowiedziałam im, jak go znalazłam.
   - Siadaj, Zuri. - Martin posadził chłopca na krześle.
   - Aleś ty wychudzony, skarbie – odezwała się Lily. - Jestem Szoszannah, a to Erik – przedstawiła siebie i męża. - Ile masz lat?
   - Dwanaście.
   - Wyglądasz na mniej – zwróciłam uwagę.
   - To przez to, że jest taki wygłodzony. Biedactwo. - Lily popatrzyła na niego ze współczuciem, głaszcząc po głowie. - Głodzili cię?
   - Głodzili i bili – stwierdził Erik. - Tak zwykle robią z niewolnikami.
   - Ależ to dziecko! - oburzyła się jego żona.
   - Dla nich to bez znaczenia.
   - Chodź, skarbie. Umyjemy cię, przebierzemy, a potem nakarmimy. Erik, kochany, przynieś mu coś do ubrania.
   - Niby skąd? - Mój opiekun spojrzał na żonę z uniesionymi brwiami.
   - Nie wiem, ale na pewno coś wymyślisz. - Pocałowała go lekko w usta i podeszła do chłopca. - Chodź, Zuri. - Wzięła go za rękę i zaprowadziła do łazienki. Po chwili wyszła, pozwalając mu się samodzielnie umyć.
   Ja w tym czasie poszłam przygotować chłopcu coś do jedzenia. Trzymaliśmy kilka rzeczy w spiżarni, aby poczęstować nimi gości, którymi byli najczęściej Talitha z rodziną. Razem z Lily ugotowałyśmy mu zupę.
   Pół godziny później Erik przyszedł z ubraniami, pasującymi na Murzynka. Kiedy mały wrócił już ubrany, czysty i z opatrzonymi ranami, postawiłam przed nim talerz z ciepłą zupą i usiadłam obok Martina.
   Siedzieliśmy wokół stołu i patrzyliśmy na siebie. Zuri początkowo się wahał, w końcu jednak zaczął jeść i już po chwili Szoszannah dolewała mu kolejną porcję.
   - To co robimy? - zapytałam w końcu. - Odnajdziemy jego rodzinę?
   - Pojedziemy do Afryki? - Lily zrobiła duże oczy. - Ja jestem za!
   - Afryka? Ciekawy pomysł – stwierdził Martin. - Możemy jechać.
   Spojrzeliśmy na Erika.
   - Afryka jest ogromna – powiedział wolno. - Nigdy tam nie byłem, ale myślę, że niełatwo będzie znaleźć rodzinę tego małego. Gdzie dokładnie w Afryce mieszkają twoi rodzice, chłopcze? - zwrócił się do niego. Zuri przestał jeść i popatrzył na niego bezradnie. Erik przez chwilę patrzył mu w oczy. - Ile miałeś lat, jak cię porwali i przywieźli tutaj?
   - Siedem.
   - To pięć lat temu. - Mój opiekun podniósł wzrok. - Trudno będzie znaleźć właściwe plemię, ale z tego co widziałem w jego oczach, to jakieś większe państwo, więc może się udać.
   - To znaczy, że jedziemy do Afryki? - Uśmiechnęłam się szeroko.
   - Na to wygląda – odparł Erik. - I tak musimy wyjechać. Nasz wygląd i nocny tryb życia budzą poważne podejrzenia.
   - Słyszysz, Zuri? - Martin spojrzał na chłopca. - Wracasz do domu.
   Na ciemnej, mizernej buzi po raz pierwszy wówczas wykwitł nieśmiały uśmiech.

   Zuri miał ciemne oczy i krótkie, kruczoczarne włosy. Niski, chudy i przestraszony. Rysy twarzy miał niebrzydkie i stwierdziłam, że może być przystojny. Kiedy w końcu nam uwierzył, że pomożemy mu wrócić do domu, zapytał, co ma za to robić. Nie mieściło mu się w głowie, że weźmiemy go pod swoją opiekę tylko dlatego, że jest dzieckiem i potrzebuje naszej pomocy.
   Kiedy podjęliśmy już decyzję, Erik zaczął załatwiać sprawy formalne i już tydzień później mieliśmy wypłynąć.
   W przeddzień wyjazdu poszliśmy do Ruth się pożegnać. Brat Szoszannah już nie utrzymywał z nią kontaktu, dziesięć lat wcześniej oddała mu winnicę, a on w końcu zapytał, jak to możliwe, że wciąż jest młoda. Powiedziała mu prawdę. Azariasz od tamtej pory trzymał się z dala. Być może przerażało go to, czym stała się jego siostra, a może to, że on się postarzał, a ona miała być młoda przez wieczność. Tak czy inaczej, rzadko utrzymywali kontakty, aż w końcu zupełnie przestali się odwiedzać.
   Natomiast Ruth i jej rodzina w pełni akceptowała to, czym byliśmy. Talitha miała już wówczas trzydzieści osiem lat, jej dzieci były już dorosłe. Pożegnaliśmy się ze wszystkimi.
   - Trochę szkoda nam stąd wyjeżdżać – stwierdziłam. - Będzie nam was brakowało.
   - Najgorsze, że już pewnie nie wrócicie – westchnęła Talitha. - A jeśli nawet, to już nie za naszego życia... My się starzejemy i umieramy, a wy...
   Przytuliłam ją lekko.
   - Ale spójrz na to inaczej. Jesteś szczęśliwa, masz dzieci. A może wkrótce i wnuki. Ja nigdy nie będę mieć dzieci. Zresztą, nie jest mi to pisane. Nie nadaję się na matkę i nie mam zamiaru po raz kolejny bawić się w matkowanie. Ty to co innego. Twoje dzieci wyrastają na mądrych i dobrych ludzi.
   - Pewnie masz rację. - Z uśmiechem spojrzała na swoje pociechy. Pomimo wieku wciąż była bardzo ładna. - Ale z tym, że nie nadajesz się na matkę, to się nie zgodzę. Każda kobieta prędzej czy później poczuje instynkt macierzyński.
   - Ale nie wampirzyca. - Pokręciłam głową. - Mój instynkt nigdy się nie rozwinie. Ale tak jest lepiej. Natura wie, co robi. Skoro i tak nie możemy mieć dzieci... - Westchnęłam. Poczułam nagle, jakbym coś utraciła. Po raz kolejny odczułam skutki swojej długowieczności.
   Cenę wiecznej młodości.

   Następnej nocy pojechali z nami do portu. Statek miał wypłynąć o świcie, więc przyjechaliśmy godzinę przed wypłynięciem. Port był jak wymarły, wokół panowała cisza. O tej porze ludzie zwykle głęboko spali.
   Spojrzałam na statek. Stał w porcie, gotów do rejsu. Obejrzałam się na całą, sześcioosobową rodzinę. Selim i Ruth zostali w domu, ze względu na swój podeszły wiek. Ruth się popłakała i stwierdziła, że jestem najwspanialszą wampirzycą na świecie. I niezależnie co się stanie, nigdy nie powinnam tracić wiary i nadziei. Selim także powiedział mi kilka miłych słów. Pamiętałam ich, jak wyglądali, kiedy tu przybyłam. Jak szybko mija czas i jak błyskawicznie ludzie się starzeją...
   Stałam w porcie zamyślona, gdy podeszła do mnie Talitha. Uścisnęła mnie mocno.
   - Dbaj o siebie i o pozostałych. Pamiętaj o swojej mocy i postaraj się ją rozwinąć. Mówiłaś, że zostałaś wampirzycą, bo było ci to przeznaczone. Masz coś zrobić, coś ważnego. Założę się, że ma to związek z twoją mocą. Szkoda, że ja już się tego nie dowiem...
   - Ależ dowiesz – zaprzeczyłam, zerkając w niebo. - Przecież wierzysz w życie po śmierci. Pamiętam, jak w chwili mojej ludzkiej śmierci zobaczyłam mamę. I to też o tym świadczy. - Dotknęłam krzyża na szyi.
   - Więc jeszcze się spotkamy – stwierdziła wesoło Talitha i ponownie mnie uściskała. Nie zaprzeczyłam, ani nie potwierdziłam. Wierzyłam, że ludzie po śmierci nie przestają istnieć. Ale jak to jest z wampirami? Co prawda, wampiry też były kiedyś ludźmi, ale czy wobec tego obowiązują ich te same prawa, co ludzi?
   Mogłam się tylko tego domyślać.
   Po kolei wyściskała mnie cała rodzina Talithy, podobnie jak Lily, Erika i Martina. W końcu wsiedliśmy na statek. Nie mogłam stać przy burcie, gdyż mieliśmy wyruszyć o świcie, ale stałam pod niewielkim zadaszeniem, gdy wypłynęliśmy z portu. Patrzyłam, jak Azja powoli zostaje w tyle. Poczułam, jak Martin obejmuje mnie i przytula.
   - Nowa przygoda przed nami, Amando. Jednak bycie wampirem nie jest takie złe, kiedy ma się wspólne życie z tobą.
   - Będę chyba trochę tęsknić za Izraelem. - Oparłam się o niego.
   - Ja też. A Lily w szczególności.
   Pokiwałam głową i zamyśliłam się.
   - Mogę iść spać?
   Spojrzałam na Zuri, który stał i patrzył na nas nieśmiało.
   - Oczywiście, kochanie. Wszyscy za chwilę pójdziemy.
   - Chodź, zaprowadzę cię do twojej kajuty – powiedział Martin, wziął małego za rękę i weszli do środka. Ja stałam jeszcze przez chwilę, przyglądając się znikającemu w oddali kontynentowi.

   Podróż minęła nam wyjątkowo spokojnie. Żadnych łowców, zabobonnych marynarzy czy innych zagrożeń. Zbyt spokojnie.
   Zuri początkowo traktowany był przez marynarzy dość podejrzliwie. Przewozili już czarnych niewolników z Afryki, ale nigdy z powrotem. Nikt jednak nie zadawał żadnych pytań. Mieliśmy do dyspozycji jedną z najlepszych kajut, nasze stroje także świadczyły o naszej zamożności. A pieniądze równa się prestiż. Zawsze tak było i zawsze będzie. Dlatego też bez problemów przebyliśmy tą podróż.
   Stałam przy burcie w jedną z ostatnich nocy na statku, opierając się lekko i wypatrując lądu. W końcu go dojrzałam. Usłyszałam Lily, która stanęła obok mnie.
   - Widzisz? - zapytałam cicho.
   - Tak – odparła po chwili. - To Afryka?
   - Pewnie tak.
   - Co nas tam czeka, Amando? To chyba dość dziki kraj? Myślisz, że władca wampirów nie będzie miał nic przeciwko naszej obecności?
   - Myślę, że damy radę. Przecież zawsze nam się udaje – odparłam, patrząc w stronę powoli zbliżającego się lądu.
   Czarnego Lądu.

Koniec części V

30 komentarzy:

  1. ~Iara
    14 sierpnia 2011 o 20:51

    Fajny ten chłopczyk:D Po nazwie rozdziału myślałam, że to będzie jakaś afrykańska wioska:P Dziwnie mi się czytało o tym, że Talitha ma dorosłe dzieci, w moim przekonaniu był jej przeznaczony Diego, miała go ocalić i tyle.Ciekawi mnie ta Afryka. Gdzie będą? Zajrzą do Egiptu? Bo przecież obiecałaś mi wielbłąda i mumię:DWłaśnie wyobrażam sobie jak jakiś szaman pomalowany białą mazią skacze wokół Martina i wymachuje tą swoją szamańską laską xD I ciekawią mnie wampiry… Musi im się żyć nieciekawie, prawda? W Afryce chyba dnie są dłuższe? Amanda będzie polować na słonie:O a Martin na antylopy xD Ludy Afryki mogą być przygotowane na takie istoty, prawda?Pozdrów Juana, bo chyba nie wyskoczy Amandzie zza krzaka krzyczą: szkalaka? xD
    Odpowiedz

    ~Iara
    14 sierpnia 2011 o 20:52

    Aha, dzięki za dedykację:* Kochana jesteś. A dostanę jeszcze striptiz w wykonaniu Juana? xD
    Odpowiedz
    ~Susannah
    14 sierpnia 2011 o 21:10

    OMG! :D Obawiam się, że do Juana już się ustawiła kolejka ;) I bynajmniej ja w niej nie stoję ;)
    Odpowiedz
    ~Iara
    14 sierpnia 2011 o 21:16

    Ja do Juana się już od prawie pół roku ustawiam, tylko po cichu xD Cudowny jest, prawda?:D
    Odpowiedz
    ~Natalia
    14 sierpnia 2011 o 21:30

    Iaro: Egipt będzie, spokojnie:) I szaman też:) Tylko czemu wokoł Martina? Ten szaman raczej nie będzie gejem:p A słoń to chyba wystarczy im oboje, będą mieli krwi na kilka tygodni:p Szkoda tylko, że nie było jeszcze wtedy lodówek:-DA co do Juana, to dobrze, że Raph tego nie czyta, bo by nasłał na niego tatusia i co by było?:-o :-D
    ~Iara
    14 sierpnia 2011 o 21:38

    Nie wiem czemu wokół Martina, ale jakoś do niego mi to podpasowało:PA tam Raph, ja chcę tu striptiz Juana i to już xD
    ~Natalia
    14 sierpnia 2011 o 22:18

    Oj nie wiem, czy on świadczy akurat takie usługi:-p Ale może Cię ugryźć w szyję jak chcesz:-D
    ~Iara
    14 sierpnia 2011 o 22:27

    Samo gryzienie? To może da się namówić na wspólny striptiz?:D
    ~Natalia
    14 sierpnia 2011 o 22:47

    A potem wspólne gryzienie?:-o :-D
    ~Iara
    14 sierpnia 2011 o 22:53

    O nie, nie! Ja go gryźć nie będę!
    ~Natalia
    14 sierpnia 2011 o 23:02

    To ma zaprosić kogoś jeszcze do gryzienia?:-D
    ~Iara
    14 sierpnia 2011 o 23:06

    To on lubi jak się go gryzie?:O
    ~Natalia
    14 sierpnia 2011 o 23:10

    Nie wiem, nigdy go nie gryzłam:-D
    ~Iara
    14 sierpnia 2011 o 23:15

    A nie proponował tego? xDI co z tym striptizem?
    ~Natalia
    14 sierpnia 2011 o 23:32

    Mnie póki co jeszcze nic nie proponował:p Tylko wieczną przyjaźń. Podobno mam być jego wyjątkową przyjaciółką:-D
    ~Iara
    14 sierpnia 2011 o 23:35

    No i jestem zazdrosna…
    ~Natalia
    14 sierpnia 2011 o 23:48

    O mnie czy o tą kolejkę, która się podobno do niego ustawia?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ~Iara
    14 sierpnia 2011 o 23:58

    O wszystkich xD
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 00:27

    To masz problem, bo Juan to kobieciarz:p
    ~Iara
    15 sierpnia 2011 o 00:30

    Ale kochany kobieciarz xD
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 00:47

    Co fakt, to fakt;) I dlatego te kolejki;)
    ~Iara
    15 sierpnia 2011 o 00:49

    No i co z tym striptizem? Pytałaś go? xDa kolejki to ja zmiotę, zobaczysz xD
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 01:01

    Tak jak Lewiatana z jego demonami?:-o Nie wiem co ze striptizem, jak Juan wróci nad ranem z kolejnej randki z ofiarą, to Ci powiem:):)
    ~Iara
    15 sierpnia 2011 o 01:06

    Juan jest na randce z ofiarą? Ja bym mu dała się ugryźć przecież…
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 01:24

    Za późno powiedziałaś:p Trzeba było wcześniej, to by do Ciebie wpadł:):)
    ~Iara
    15 sierpnia 2011 o 13:12

    No i co ja teraz biedna samotna zrobię?:(
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 13:39

    No nie przesadzajmy z tą samotnością, masz inkuba, wampira i Azz też by chętnie rozproszył Twoją samotność:-D
    ~Iara
    15 sierpnia 2011 o 14:41

    Wybieram wampira xD Ale z Juanem też mogłoby być miło xD ba, na pewno by było xD
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 19:38

    Co za dużo, to niezdrowo:p Cass na pewno by się nie zgodził na trójkącik z Juanem:p To już prędzej z Raphem, jego przynajmniej zna:-D
    ~Iara
    15 sierpnia 2011 o 20:28

    Cass nie lubi Rapha:P Ale nie to nie:( Obejdzie się.
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 21:36

    Oj tam nie lubi, tylko dlatego że musi się Tobą dzielić:) A tak to by polubił;) A Juana już kolejny dzień nie ma, żeby go jakiś łowca nie dorwał:-o
    ~Iara
    15 sierpnia 2011 o 22:08

    Żebym ja jakiegoś łowcy nie dorwała!
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 22:38

    Tak, idź, dorwij! Nie daj Juana! Trzymać się z dala od moich wampirków!;)
    ~Iara
    15 sierpnia 2011 o 22:54

    Dorwę! Mój Ci on! Nie dam Juana! [Idzie dorwać jakiegoś łowcę]
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 23:02

    Czekaj! [dogania ją] Weź kamizelkę kołkoodporną:-D
    ~Iara
    15 sierpnia 2011 o 23:12

    Jak się wkurzę to kule się ode mnie odbijają xD
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 23:13

    Taka jesteś twarda?:-o :-p
    ~Iara
    15 sierpnia 2011 o 23:19

    Nie, ale lubię gdy tak myślą xD
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 23:31

    Iara, postrach łowców wampirów:-D
    ~Iara
    15 sierpnia 2011 o 23:39

    A jak! Już trzęsą gaciami xD
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 23:44

    Trzymam kciuki! A turelki ogonki, jak zwykle:-D O, może weź Yashę?;)
    ~Iara
    15 sierpnia 2011 o 23:57

    Nie, zje im buty i rozboli go brzuszek xD
    ~Natalia
    16 sierpnia 2011 o 00:39

    Buty? Nie sądzę, teraz gorąco to pewnie im śmierdzą, a Yasha śmierdzącego nie ruszy:p

    OdpowiedzUsuń
  3. ~Iara
    16 sierpnia 2011 o 17:08

    No nie, śmierdzącego nie ruszy xD
    ~Natalia
    16 sierpnia 2011 o 17:34

    To nie musisz się o niego bać;)
    ~Iara
    16 sierpnia 2011 o 18:22

    Jak nie? To moje maleństwo, zawsze muszę się o niego bać xD
    ~Natalia
    16 sierpnia 2011 o 19:00

    Ale on potrafi sam się obronić! Lorze już wyrosły ostre ząbki, to jemu pewnie też:p
    ~Iara
    16 sierpnia 2011 o 20:07

    No wyrosły, żaden but nie ma szans xD
    ~Natalia
    16 sierpnia 2011 o 20:58

    O właśnie, lepiej nie zostawiaj ich na widoku jak do mnie wpadniesz:-D I pomyśleć, że jeszcze niedawno cała mieściła się w bucie:-o a teraz tylko jej ogonek wchodzi:-P
    ~Iara
    17 sierpnia 2011 o 00:50

    Chociaż nie utknie xD
    ~Natalia
    17 sierpnia 2011 o 22:08

    I to jest plus;p Niech rośnie duża:):)
    ~Iara
    17 sierpnia 2011 o 23:37

    Oj, bo tak wyrośnie, że się w pokoju nie zmieści xD
    ~Natalia
    18 sierpnia 2011 o 00:16

    To jej Raziel taki specjalny domek kupi:p
    ~Iara
    18 sierpnia 2011 o 00:26

    Chyba, że tak:)
    ~Natalia
    18 sierpnia 2011 o 00:28

    No ba:-)
    rocki0@onet.pl
    25 września 2011 o 14:41

    czekam a kolejny rozdział . będę czytała każdy kolejny . mam nadzieje ze ty tak samo , zapraszam ; http://vapires-life.blog.onet.pl/
    Odpowiedz

    ~Susannah
    14 sierpnia 2011 o 20:54

    I… smutno mi teraz :( Że tak długo musimy czekać na nową część. I czuje się winna, bo ja Cię do tego trochę namówiłam :( Będę tęsknić! Chyba muszę się sama wybrać teraz do Islington, bo inaczej będę cierpieć na niedobór historii ;(
    Odpowiedz

    ~Natalia
    14 sierpnia 2011 o 22:20

    Jedź jak masz możliwość, no pewnie:) I nie martw się, jak napiszę coś porządnego wcześniej, to wstawię, chociaż wątpię.
    Odpowiedz

    ~Viviene
    14 sierpnia 2011 o 21:04

    Wspaniały rozdział, idealne zakończenie kolejnej części opowiadania. Mam nadzieje, że Amanda odnajdzie rodziców Zuri i przeżyje wspaniałe przygody na Czarnym Lądzie, chociaż zaniepokoiłaś mnie stwierdzeniem, że podróż minęła im „zbyt spokojnie”… Zatem pozostaje mi jedynie cierpliwie czekać na kolejny rozdział, jak i życzyć ci mnóstwa weny twórczej, wolnego czasu i spełnienia marzeń. Buziaczki, Twoja Vivi
    Odpowiedz

    ~Natalia
    14 sierpnia 2011 o 22:29

    Dziękuję:) W Afryce czeka ich trochę przygód, ale nie zawsze będzie kolorowo, szykuje się coś niedobrego;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Justilla
    14 sierpnia 2011 o 22:08

    Trzeba chyba być tobą Natalio, by móc tu jako pierwsza skomentować :DPrawie do 2 miesięcy? Protestuję, w imieniu prawa, protestuję! Toż to prawie jak wieczność na tym blogu :( Ja się nie zgadzam :(Ha, postawa Martina taka opiekuńcza, tym bardziej go lubię :D Afryka w tym wieku, może być ciekawie. Chociaż te poszukiwanie rodziny Zuri, może być ciężko, bo „większy kraj” to niewiele informacji ;)A ten początek… Kurczę, zdradzasz coraz więcej a i tak niewiele. Ale VI część… prawie półmetek :)A na koniec… obstawiamy ilość komentarzy jaka tu będzie nim dodasz coś nowego? xD
    Odpowiedz

    ~Natalia
    14 sierpnia 2011 o 22:47

    No, w końcu ktoś zauważył że Martin jest opiekuńczy:-D Kurcze, prawie półmetek, a ja dopiero w XV wieku:-o Niedobrze:pIlość komentarzy może być spora, ale myślę, że nie przekroczy 100;) I nie martw się, wstawię streszczenie;)
    Odpowiedz
    ~Justilla
    14 sierpnia 2011 o 23:56

    No, jeszcze sześć wieków i dobijamy do czasów współczesnych. To daje trochę mniej niż jeden wiek na jedną część. Będziesz musiała trochę szybko lecieć z fabułą ;)100? Chyba po odjęciu spamu, typu info o nn ;)
    Odpowiedz
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 00:38

    Kochana, ja kasuję spam typu informacje o nn:p O tak, mocno przyśpieszę i niech mi się ktoś spróbuje skarżyć, że za szybko lecą lata, to pogryzę!:P
    Odpowiedz
    ~Justilla
    15 sierpnia 2011 o 13:18

    Rzeczywiście kasujesz xD Nie zwróciłam na to dotąd uwagi. I tak uważam, ze będzie co najmniej setka ;)A tam, jak będą narzekać to przynajmniej z głodu nie zginiesz ;P
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 13:42

    Z głodu nie, najwyżej od kołka:-o :-P
    ~Justilla
    15 sierpnia 2011 o 16:32

    A skąd ja kołek wezmę? Dodasz gratis do następnego rozdziału ? ;)
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 19:39

    Tak! Umieszczę konkurs pt. kto lubi Martina, ten wygrywa, a główną nagrodą będzie kołek na wampira:-D
    ~Justilla
    15 sierpnia 2011 o 22:03

    O, to ja wygrywam bezapelacyjnie! Mogę już odebrać nagrodę? ;P
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 22:40

    Poczekajmy, może ktoś jeszcze się zgłosi;) Kto chce wygrać kołek?:-D
    ~Iara
    15 sierpnia 2011 o 22:56

    No to ja chcę kołek, przyda mi się w mojej wyprawie xD
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 23:08

    To mam już dwie kandydatki, a kołek jeden;) Ktoś jeszcze?:):)
    ~Iara
    15 sierpnia 2011 o 23:13

    Ale ja idę na polowanie, bardziej mi się przyda xD
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 23:16

    A lubisz Martina?;> Bo to jest konkurs na jego lubienie:-D
    Justilla
    15 sierpnia 2011 o 23:29

    I tu pies pogrzebany bo Martina nikt nie kocha poza mną i Amandą ;P
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 23:33

    A Amanda nie zgłosiła się do kołka, bo ma swoje, własnoręcznie strugane;-P
    ~Iara
    15 sierpnia 2011 o 23:38

    No dziewczyny, ja idę Juana ratować przed łowcami, dajcie mi ten kołek [ładnie prosi.] Potem mogę oddać:D
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 23:50

    To co Justyś, dam jej jak potem odda? A jak odda to Ci wyślę pocztą, o ile dojdzie, jak myślisz?:-D [podaje kołek Iarze] Juana też lubię, nie bardzo jak nam go łowcy zabiją:/
    ~Iara
    16 sierpnia 2011 o 00:00

    Tak, ratujmy Juana! A potem go wezmę do domu i rozbiorę xD
    ~Natalia
    16 sierpnia 2011 o 00:13

    Opatrzeć rany?:-P

    OdpowiedzUsuń
  5. ~Justilla
    16 sierpnia 2011 o 00:19

    Zaraz, zaraz, to kogo ona tym kołkiem będzie dźgać? Kołek jest na wampiry, Juan wampir, łowcy to ludzie. Będzie ich tym kołkiem w łeb walić? :D
    ~Iara
    16 sierpnia 2011 o 17:10

    No właśnie! Oni za biednymi wampirami z kołkami latają! Niech wreszcie poczują jak to boli! [mroczny śmiech xD] a poza tym jak walniesz takiego w serce kołkiem to zadziała tak samo jak na wampira xDNie, Natalio, nie opatrzyć rany, bo go nikt nie ruszy, nie dam xD Powiedzmy, że… popatrzeć:P
    ~Natalia
    16 sierpnia 2011 o 17:38

    Nie tak samo, bo wampir rozpadnie się w proch, a człowiek umrze z powodu zmiażdżenia serca:p i w proch się rozpadnie tylko jego ciało po wielu latach pod ziemią:pPopatrzeć? Ja też chcę!:-D
    ~Iara
    16 sierpnia 2011 o 18:24

    Ale końcowy efekt jest taki sam xDNajpierw ja patrzę:P
    ~Natalia
    16 sierpnia 2011 o 18:59

    A nie możemy obie?:p
    ~Iara
    16 sierpnia 2011 o 20:09

    Nie, bo mi się Juan spłoszy xD
    ~Natalia
    16 sierpnia 2011 o 20:57

    No coś Ty, przecież on jest zawodowy podrywacz:p
    ~Iara
    17 sierpnia 2011 o 00:51

    I jeszcze mnie nie poderwał?:O
    ~Natalia
    17 sierpnia 2011 o 22:10

    No popatrz, jaki afront:-O
    ~Iara
    17 sierpnia 2011 o 23:38

    Foch! [Oddaje kołek.] Niech się sam ratuje:P
    ~Natalia
    18 sierpnia 2011 o 00:17

    Do tej pory już by go dawno zakołkowali, jakby siedział i czekał na Ciebie:-P
    ~Iara
    18 sierpnia 2011 o 00:26

    Zjadł ich? xD
    ~Natalia
    18 sierpnia 2011 o 00:29

    Już dawno! Zjadł i strawił:-D
    ~Iara
    18 sierpnia 2011 o 00:39

    A ja dalej sama…:(
    ~Natalia
    18 sierpnia 2011 o 00:44

    Jak to sama? A Raph? I jego skrzydełka:-D
    ~Iara
    18 sierpnia 2011 o 00:49

    Nie ma xD Poza tym, Raph się robi niedobry xD
    ~Natalia
    18 sierpnia 2011 o 01:02

    Jak to nie ma? Ma! Czarne!:p Niedobry? Dla Ciebie?!:-o
    ~Iara
    18 sierpnia 2011 o 01:07

    Dla mnie jeszcze nie xD i nie ma Rapha, nie skrzydeł xD To znaczy, skrzydeł analogicznie też… xD
    ~Natalia
    18 sierpnia 2011 o 01:15

    Jak to go nie ma? Gdzie on się znowu pałęta?:-o
    ~Iara
    18 sierpnia 2011 o 10:42

    Może zabłądził jak od Ciebie wracał? :o albo poszedł polatać:P
    ~Natalia
    18 sierpnia 2011 o 13:54

    A umie już latać?:p
    ~Iara
    18 sierpnia 2011 o 14:16

    Nie, dlatego tak długo go nie ma:P
    ~Natalia
    18 sierpnia 2011 o 14:20

    Uczy się? Mam nadzieję, że nie połamał skrzydeł:-o
    ~Iara
    18 sierpnia 2011 o 14:40

    Ja też, śliczne były.
    ~Natalia
    18 sierpnia 2011 o 15:05

    Miejmy nadzieję, że nie były, a są;p
    ~Iara
    18 sierpnia 2011 o 15:16

    Co racja to racja:)
    ~Natalia
    19 sierpnia 2011 o 22:47

    No pewnie, skrzydełka fajna rzecz:-D

    OdpowiedzUsuń
  6. ~Lyanne
    15 sierpnia 2011 o 01:06

    Jestem ciekawa, co też ich czeka w tej Afryce :D Nie nooo, kolejna notka za dwa miesiące prawie? Zgłaszam protest!:D Miłego odpoczynku życzę :3
    Odpowiedz

    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 01:26

    Ale jaki odpoczynek, jak dobrze pójdzie to raczej praca:p No jak na razie to nie za dużo tych protestujących;)
    Odpowiedz
    ~Lyanne
    15 sierpnia 2011 o 13:11

    Praca, mówisz? Okej :D No ale ja protestuję! To za długo!:D Co ja zrobię bez Gorącej Krwi bez ten czas? :<
    Odpowiedz
    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 13:44

    A umiesz robić szablony na bloga?:):)
    Odpowiedz
    ~Lyanne
    16 sierpnia 2011 o 21:55

    Umiem, ale Shinthrae robi znacznie lepsze :P
    ~Natalia
    16 sierpnia 2011 o 22:14

    O, bo mi potrzebny szablon, obrazki dostarczę:-D Zrobicie mi któraś? Będę bardzo, bardzo, bardzo wdzięczna:-D
    ~Lyanne
    17 sierpnia 2011 o 17:34

    Mogę spróbować, a jeżeli mi nie wyjdzie, oddam robotę Shinthrae :D
    ~Natalia
    17 sierpnia 2011 o 23:09

    To podaj maila albo gg:):)
    ~Lyanne
    18 sierpnia 2011 o 00:09

    GG daję: 17246620 :):D
    ~Natalia
    18 sierpnia 2011 o 14:19

    Napisałam do Ciebie, a masz odznaczoną opcję, żeby nie pokazywać linków od nieznajomych?
    ~Lyanne
    18 sierpnia 2011 o 17:56

    Mam Ciebie w znajomych teraz, więc się nie martw :)

    ~Prithika
    15 sierpnia 2011 o 13:52

    Przerwa? Ojej jak ja wytrzymam tak długi okres czasu? Nie znasz litości droga Natalio. To jest okrutne, bezduszne i bardzo bardzo mordercze. Zaatakuję Cię na gg :-) Rozdział oczywiście bardzo mi się podobał. No i Murzynek sprawił, ze wybrali się do Afryki. Ciekawe co ich czeka na Czarnym Lądzie. W momencie gdy żegnali się z rodziną Lili zrobiło mi sęe smutno. Tak, czas chociaż go nie widać, jest bezlitosny, a życie ludzkie wyjątkowo krótkie.Zaintrygował mnie ten wstęp na początku, gdy Amanda rozmawiała z Karoliną. Czyżby wydarzyło się w przyszłości coś, co sprawi, że Amanda i jej bliscy będą mogli chodzić za dnia? I kim jest dla niej Karolina i jej rodzina? I jak ja mam teraz wytrzymać? Pędzę na gg aby Cię zbombardować wiadomościami :-)
    Odpowiedz

    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 14:03

    [ucieka z gg] :-D Ratunku!!!:-o :-P
    Odpowiedz

    ~Inscriptum
    15 sierpnia 2011 o 23:16

    Eja! To ja dopiero dziś się skapnęłam, że ty już przeczytałaś parę moich rozdziałów. :) Tak, jest mi za nie OGROMNIE wstyd. Moje początki nadają się do śmietnika, a wcześniej należy je skrupulatnie podrzeć (a z netu oczywiście usunąć), ale nie chcę tego zrobić, bo lepiej, żebyś się dowiedziała jak to szło od początku, chociaż to była jednym słowem masakra. Zabieram się już od dawna za poprawiane, ale nie mam czasu. Może kiedyś w przyszłości, gdy będę miała więcej czytelników poprawię te notki, żeby tak nie raziły po oczach. Wybacz za to słownictwo i wszystkie błędy. Mam nadzieję, że dotrwasz do końca, bo ostatnie rozdziały są już dużo lepsze (przynajmniej tak twierdzi Justilla). xD Tak, wcześniej miałam nick Mascara, ale go zmieniłam. Na znak całkowitej zmiany stylu. O taaak. To było mi potrzebne. Pewnie sama to zauważysz, gdy już doczytasz do ostatnich rozdziałów. ;D Pozdrawiam. ;*
    Odpowiedz

    ~Natalia
    15 sierpnia 2011 o 23:35

    Spokojnie, jak coś zaczynam, to zwykle kończę;) Przeczytam na pewno, tylko jeszcze nie wiem, kiedy;)
    Odpowiedz

    Justilla
    15 sierpnia 2011 o 23:28

    I tu pies pogrzebany bo Martina nikt nie kocha poza mną i Amandą ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. ~Kara007
    16 sierpnia 2011 o 11:43

    Zuri wydaję się fajny ;) Mam nadzieję, że nasza czwórka pomoże mu odnaleźć swoją rodzinę. Jestem ciekawa co ich tam spotka? Przecież to dziki ląd. Ludzie mogą reagować na nich dość dziwnie, na pewno będą reagować na nich dziwnie. Czwórka zamorzonych „ludzi” w towarzystwie małego czarnego chłopczyka, którego nie traktują jako swojego niewolnika czy służbę. Szkoda, że robisz tak długą przerwę, ale rozumiem Cię. Wszystko trzeba sobie przemyśleć i poukładać. To zrozumiałe. Będę wiernie czekać na następną notkę ;) Pozdrawiam ;***
    Odpowiedz
    ~Lilith Bathory/Lilien
    16 sierpnia 2011 o 17:56

    Na początku przepraszam, że tak późno, ale internet mi szwankuje. Bardzo podobał mi sie ten rozdział, głównie z jednego powodu. Zuri sprawił, że w wampirach widać było iskrę ludzkich uczuć. Co do Amandy myślę, ze z tym instynktem sie myliła. Szkoda, ze tyle trzeba będzie czekać na nowa część, ale rozumiem. Serdecznie zapraszam na niewolnicy-zmyslow, gdzie pojawiła sie rozdział drugi pt.” Tylko czemu musiało paść na tak irytującego, wrednego i przeżartego samozadowoleniem młodzika?”. Liczę, że zerkniesz choćby. Pozdrawiam.
    Odpowiedz
    ~waampirzycaa.blog.onet.pl
    18 sierpnia 2011 o 15:17

    A może tak w przerwie między pisaniem kolejnej części, obdarowałabyś nas jakimś małym bonusem ;) Np, wywiad z jednym z bohaterów. Byłoby fajnie, ale nie naciskam, wymyślaj kolejną część ;)Ten chłopczyk jest bardzo sympatyczny, idealny na synka ;) Szkoda, że opuścili już Izrael, choć byli tak już wystarczająco długo. Czas na nową przygodę. Czekam na nią ! ;) Pozdrawiam ;*
    Odpowiedz

    ~Natalia
    19 sierpnia 2011 o 22:52

    Ciekawy pomysł:) A z kim byś chciała przeprowadzić wywiad?:):)Póki co, w przerwie przygotowuję coś innego;p
    Odpowiedz

    Justilla
    18 sierpnia 2011 o 22:30

    No i tym lajtowym sposobem jest już prawie 130 komentarzy! :D A ty mi nie wierzyłaś ;P Teraz odliczanie trwa do 200.Zapraszam na nową recenzję jak i chciałam powiedzieć jak już tu jestem, że mam nowy szablon na opowiadaniu. Może tym razem ci się spodoba, planuję by został już do końca :)
    Odpowiedz

    ~Natalia
    19 sierpnia 2011 o 22:55

    Zaraz zerknę. A odliczyłaś moje komentarze i info o nn?:):)
    Odpowiedz
    ~Justilla
    20 sierpnia 2011 o 00:13

    A tam, inf o nn jest może 5. A Twoje komentarze się liczą do całości, przecież nie prowadzimy konwersacji z duchem ;P
    Odpowiedz
    ~Natalia
    20 sierpnia 2011 o 01:16

    A skąd wiesz???:p
    Odpowiedz
    Justilla
    20 sierpnia 2011 o 01:44

    Zgaduję ;P
    ~Natalia
    20 sierpnia 2011 o 02:34

    No dobra, duchem nie jestem. Jeśli już to wampirzycą:p A komentarze wampirzycy się liczą?:-P
    ~Justilla
    20 sierpnia 2011 o 15:01

    Oj, liczą się, liczą :D Bo jeśli jesteś wampirzycą to tylko zgadywać którą z opowiadania. Może jeszcze nieujawnioną? ;P
    ~Natalia
    20 sierpnia 2011 o 15:55

    Tak, nieujawnioną:) Współczesną:):) Ale ćśśś, bo jeszcze jakiś łowca przyjdzie rano z kołkiem:-o A mnie jak śpię to można wynieść razem z łóżkiem i się nie obudzę:-o :-P
    ~Justilla
    20 sierpnia 2011 o 20:00

    Spokojnie, wystarczy zawołać a pojawią się czytelniczki, by cię bronić :) Nikt cię nam nie zabierze póki nie skończysz pisać! i później też cię nie oddamy ;P
    ~Natalia
    20 sierpnia 2011 o 20:52

    Bo zacznę pisać kolejną opowieść?:p

    OdpowiedzUsuń
  8. ~Justilla
    20 sierpnia 2011 o 21:48

    Na to też liczę, ale nawet jak zaczniesz pisać sen o wojnie, to pewnie i tak po paru miesiącach skończysz, a gorąca krew będzie trwać dalej… ;)
    ~Natalia
    20 sierpnia 2011 o 21:52

    Na razie straciłam wenę na Sen o wojnie:( Ale szykuję coś innego;)
    ~Justilla
    20 sierpnia 2011 o 21:54

    O nie ;( A tak się ciekawie zapowiadało. Ale to czekam wiec na kolejny pomysł, skoro masz już jakiś plan ;P
    ~Natalia
    20 sierpnia 2011 o 22:07

    Mam ale na razie nic nie mogę zdradzić:) A Sen o wojnie kiedyś napiszę, jak tylko mi wena na niego wróci;)

    ~Inscriptum
    19 sierpnia 2011 o 14:55

    Zuri stał się nowym bohaterem Gorącej krwi. :) Polubiłam go. Jak na razie wszystko zmierza w dobrym kierunku. Szoszo jest z Erikiem, a Amanda z Martinem i zdaje się, że są szczęśliwi. Teraz przyszła kolej na Afrykę, tak? Hm… Ciekawe czy tam będą takie wampiry jak u Ruby. xD Mam nadzieję, że okażą się bardziej cywilizowane. Chyba nie będziesz nas trzymać tak długo w niepewności, co? Masz do nas wrócić jak najszybciej! :*
    Odpowiedz
    ~Inscriptum
    19 sierpnia 2011 o 15:10

    A teraz: hurrra! xD Przeczytałam wszystkie twoje notki i każdą dogłębnie skomentowałam. ;) Wiesz, że przyprawiłam cię o ponad sto komentarzy? Najpierw: kobieto, ja cię podziwiam. Studiujesz, szukasz pracy i… tworzysz wspaniałe opowiadanie! Naprawdę, szacun dla ciebie. xD Cała historia jest niesamowicie dopracowana i dopięta na ostatni guzik. Trzyma w napięciu, sprawia, że się uśmiecham (czasem nawet rechoczę przed komputerem jak opętana xD) i się wzruszam. Amanda jest niezwykle inteligentną wampirzycą i cieszę się, że mogłam towarzyszyć jej w tych wszystkich przygodach. To był zaszczyt, móc czytać tak fantastyczne opowiadanie. Następnie: informuj mnie o nowych postach, najlepiej w zakładce „Info o NN”. Będę ci bardzo wdzięczna. :) Oficjalnie dopisz mnie do swoich czytelników, ponieważ tak jak Justilla zamierzam dotrwać do końca tego opowiadania i nikt ani nic mi w tym nie przeszkodzi! xD Tak się też kiedyś zastanawiałam… Napis na belce głosi „Gorąca krew tryska z moich żył, a jej jaskrawe krople widnieją na moich ustach…”. Przecież dla wampirów picie własnej krwi, to jak kanibalizm, prawda? To dlaczego w takim razie Amanda pije swoją gorącą krew? :> Szablon jest świetny, ale nie myślałaś, żeby go zmienić? A teraz opowiadaj jak tam było na tych rozmowach kwalifikacyjnych? Masz pracę? No i oczywiście to, co mnie nurtuje od początku: nie myślałaś o tym, żeby dodawać podkłady muzyczne do rozdziałów? :) Liczę, że odpowiesz mi na wszystkie pytania, droga Natalio. Jestem upierdliwa, prawda? :P Pozdrawiam. :*

    OdpowiedzUsuń
  9. ~Natalia
    19 sierpnia 2011 o 23:22

    Dziękuję Ci za miłe słowa:) I już odpowiadam na Twoje pytania:)Ha ha, Amanda i Martin jeszcze trochę pogrzeszą:) Moja powieść chyba jeszcze nie raz Cię zbulwersuje:):)A jesteś pewna, że to co pili Erik i Szoszannah to było wino?:) ale faktycznie, jak będę poprawiać to dopiszę wyjaśnienie, co oni wypili;)No proszę Cię, Martin i Edward?:-o Czyżbyś była taką fanką Edzia, że wszędzie go dostrzegasz?:) Ja tam zawsze wołałam Jake’a:)O lubisz Murzynów?:):) To dobrze bo w Afryce będzie ich pełno;)U mnie będą murzyńskie wampiry, ale to dopiero potem:) Najpierw nasi bohaterowie mają zadanie do wykonania: oddać syna rodzicom;)Amanda nie pije własnej krwi To moment, kiedy umierała, krwawiła i z ust płynęła jej krew. Nie piła jej:)Szablony robiła mi Alice, której już dawno nie ma na blogach, ale jeśli umiesz robić szablony i mi zrobisz nowy, to byłoby fajnie;)Pracy nadal nie mam:( Jedna to była akwizycja, a druga za mało płatna, nie dałabym rady się utrzymać:( Kiepsko jest;/Wiesz, nie każdy lubi taką muzykę jak ja, a poza tym szukanie odpowiedniej nuty jest trochę czasochłonne. Ale pomyślę o tym.Oczywiście będę Cię powiadamiać i sama doczytam Twoją opowieść:) Pozdrawiam cieplutko;)
    Odpowiedz

    ~Inscriptum
    19 sierpnia 2011 o 23:44

    Ahaaa, to dobrze, że Amanda nie piła swojej krwi. Gdy tylko pierwszy raz przeczytałam ten napis od razu mi się to skojarzyło. xD A więc jakiego rodzaju muzyki słuchasz? Wymień mi ulubione zespoły. :D Kurczę, nietęgo z tą robotą. :( Trzymam kciuki, żebyś jak najszybciej jakąś znalazła, kochana. :* Nie martw się, ja zawsze mam odpały i to ty będziesz zbulwersowana, gdy przeczytasz moje komentarze. ;P
    Odpowiedz
    ~Inscriptum
    19 sierpnia 2011 o 23:45

    Aha, no i niestety nie wykonuję szablonów. :/ Sama ostatnio zamówiłam na n.xx.pl. Mam nadzieję, że będzie lepszy niż ten, który mam obecnie. :)
    Odpowiedz
    ~Natalia
    20 sierpnia 2011 o 02:39

    Słucham bardzo różnej muzyki, ale ostatnio takiej:http://www.youtube.com/watch?v=AjTY8ildtFUhttp://bchmura.wrzuta.pl/audio/4ArHFVdIXFz/farba_-_ksiazehttp://www.youtube.com/watch?v=My7oEtkVIwMhttp://www.youtube.com/watch?v=hWAWP_jsqrM&feature=relatedhttp://www.youtube.com/watch?v=2dDwURne3KEhttp://www.youtube.com/watch?v=Z_b-QPIHHlEhttp://www.youtube.com/watch?v=maRrmmIC8Ychttp://www.youtube.com/watch?v=k-ImCpNqbJwhttp://www.youtube.com/watch?v=zE-rD8vcY4U&feature=relatedhttp://www.youtube.com/watch?v=qrOeGCJdZe4&ob=av2n
    ~Justilla
    20 sierpnia 2011 o 20:32

    Chyba masz podobny gust do mnie, przynajmniej znam większość akurat tych piosenek ;)
    ~Natalia
    20 sierpnia 2011 o 20:54

    Możliwe, bo podobają mi się Twoje podkłady muzyczne:) nawet wzięłam sobie jeden z Twojego bloga;)

    OdpowiedzUsuń
  10. ~Inscriptum
    20 sierpnia 2011 o 21:39

    Ooo… Widzę, że Justilla śledzi tok naszych rozmów. xD Przechodzę do piosenek: 1. Widziałam kiedyś teledysk na 4funTV i mnie zaciekawił ten teledysk. Miałam go obczaić, ale zapomniałam tytułu. :/ No, a teraz go odnalazłam, dzięki tobie! :) 2. Podoba mi się! Chyba posłucham tego zespołu. :) 3. A to jest po prostu świetne! Do teraz jeszcze to nucę! :P 4. Nigdy wcześniej tego nie słyszałam. 5. Fajne. ;) 6. Ciekawe. 7. Naprawdę dobra. Oglądałam ten film z teledysku. To jest bodajże „Dziewiąta kompania”, tak? :D 8. Słyszałam to i to wiele razy. xD 9. A to jest niebiańska muzyka. Fantastyczne. :) 10. On Republic? Uwielbiam ich! xD
    ~Justilla
    20 sierpnia 2011 o 21:53

    Hmm, a którą piosenkę? ;) Chyba będę musiała znów szukać podkładów, zresztą dobrze by było, do następnego chyba coś znajdę :) A rozmowy śledzę, które mnie ciekawią, a jak tyle linków do fajnych piosenek to ja się nie oprę. Zresztą, muszę poczytać co piszą moje dwie ulubione bloggerki :D Natalio, czekam na twoje dalsze opinie o 5elements ;)
    ~Natalia
    20 sierpnia 2011 o 22:05

    Ojej czytasz moje opinie na 5elements?:-o Ej, bo zaczynam czuć się, jakbym była osobą publiczną:-D :-DTo ta piosenka:http://www.youtube.com/watch?v=fyZ-VclSTTQśliczna:-DInscriptum, im więcej osób w konwersacji, tym ciekawiej;) Pierwszy, ten o Elizie Day, ostatnio wpadł mi w ucho i z ciekawości znalazłam słowa:) Widzę, że słuchamy podobnej muzyki;)
    ~Inscriptum
    20 sierpnia 2011 o 22:16

    Niewątpliwie! xD Jeszcze jak włączy się Justilla, to my nigdy nie skończymy. :P Tak, tylko, że ja wolę anglojęzyczne zespoły. No i słucham także rocka i metalu. ;) Ale takiego lekkiego, nie te death i heavy.
    ~Inscriptum
    20 sierpnia 2011 o 22:23

    No i piosenka świetna. ^^
    ~Justilla
    20 sierpnia 2011 o 22:56

    W końcu skończymy ;)Lubię anglojezyczne, ale ostatnio to muszę zawsze poszukać tekstu, tłumaczenia, chcę wiedzieć o czym jest. Z polskimi nie ma takiego problemu. I je łatwiej podśpiewywać cichutko, więc ost mam manie na polskie ;)Co do tej piosenki – przyjaciółka ją kiedyś puściła jak była u mnie i spodobało mi się. To z bajki, ale kiedy ja oglądałam te bajki ;)Pewnie, że czytam Twoje opinie Natalio :D Zawsze czytam wszystkie, a jak odkryłam, że to czytasz… No, po prostu to nie mogło przejść bez echa ;P
    ~Natalia
    20 sierpnia 2011 o 23:23

    Ja też czasem przetłumaczam, jak mi się piosenka podoba:) Haha Justilla, blogowy detektyw:-D
    ~Inscriptum
    20 sierpnia 2011 o 23:34

    A ja chodzę po domu i fałszuję na całego, wymyślając przy tym niestworzone słowa. xD Ale jeśli chodzi o podkłady, to zawsze sprawdzam tekst. Przeważnie się zgadza z treścią mojej notki, ale różnie to bywa. ;)
    ~Justilla
    20 sierpnia 2011 o 23:38

    Ja cichutko, bo nie umiem śpiewać. Nigdy nie zgadzam się na karoke :DMi zawsze musi pasować treść i muzyka. Bo nawet jeśli muzyka odpowiednia, to przy ataku demonów nie mogą śpiewać mi o narkotykach czy nieszczęśliwej miłości ;)
    ~Inscriptum
    20 sierpnia 2011 o 23:42

    Hahahah! xD Dobre. Takiego czegoś też nie toleruję, ale małe różnice jeszcze mogą ujść. ;P
    ~Natalia
    21 sierpnia 2011 o 10:52

    Dlatego ja nie zawracam sobie głowy wyszukiwaniem odpowiedniej muzyki i jeszcze przetłumaczaniem słów:p Znacie jeszcze jakieś ciekawe piosenki w stylu tej pierwszej?:)
    ~Justilla
    21 sierpnia 2011 o 13:39

    Ale my rzadziej dajemy rozdziały :D Wiec u ciebie rzeczywiście byłoby to kłopotliwe.Co do stylu, to nie mam siły myśleć, bo moja lista piosenek jest dłuuuuga. Ale jak trafię to wtedy ci prześlę ;)
    ~Inscriptum
    21 sierpnia 2011 o 18:31

    Dokładnie! Ty sobie dodajesz notki co tydzień, a my jak piszemy, to mamy czas na szukanie podkładów. :P Mam mnóstwo ballad, ale po angielsku. Chcesz linki, Natalio? Może i ty, Justillo posłuchasz? xD
    ~Justilla
    21 sierpnia 2011 o 19:22

    Wstawiaj, posłuchamy ;)
    ~Natalia
    21 sierpnia 2011 o 20:11

    No pewnie, dawaj:):) Może wpadnie mi w ucho jakaś nowa melodia;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ~Justilla
    22 sierpnia 2011 o 13:23

    A tak z innej beczki – Natalio, co powiesz o tej piosence? :) http://artris.wrzuta.pl/audio/7SnhIyzDaYo/zaproszenie_na_bal
    ~Inscriptum
    22 sierpnia 2011 o 17:42

    O kurde! Teraz mi się przypomniało, że być może użyję tych piosenek do podkładów. xD No nic. I tak wam je pokażę. :P Na początek moje ukochane Within Temptation: http://fargoo.wrzuta.pl/audio/7Xa5hXID8JG/within_temptation_-_our_farewell http://adi1411.wrzuta.pl/audio/4dGxowlJtOq/within_temptation_-_memories http://adi1411.wrzuta.pl/audio/9bAZG4vKkfw/within_temptation_-_somewhere http://sorat.wrzuta.pl/audio/3WgCmOsFTXQ/within_temptation_-_say_my_name http://sorat.wrzuta.pl/audio/4GdHXkJTUCC/within_temptation_-_pale http://sorat.wrzuta.pl/audio/1v9aN7a8fl0/within_temptation_-_all_i_need Na razie tyle. xD Jeśli chcecie więcej, dodam. Justillo, ta piosenka jest idealna dla Amandy. Ach, aż mi się przypomina krwawy bal! ;D
    ~Inscriptum
    22 sierpnia 2011 o 18:02

    No! W końcu znalazłam! xD Oto Amelia według mnie: http://buylovely.com/files/funzug/imgs/artwork/fantasy_art_galz_53.jpg Fajna, nie? ;D
    ~Inscriptum
    22 sierpnia 2011 o 18:06

    A to Dalila! :Phttp://urodaizdrowie.pl/wp-content/uploads/2010/09/readhaircolorpersonality.jpg
    ~Justilla
    22 sierpnia 2011 o 19:56

    Amelia niczym księżniczka. Bardzo podoba mi się Dalilia, pasuje ;)
    ~Natalia
    22 sierpnia 2011 o 20:43

    Justillo, „Zaproszenie na bal” jest z musicalu „Taniec wampirów”, Iara je uwielbia:) Ja tak średnio, ale piosenka może być.Within Temptation ma niektóre fajne piosenki:) 1. może być2. lepsza, podoba mi się:) fajny rytm:)3. też fajna:)4. nawet fajna5. też mi się podoba:)6. może być.Krwawy bal napisałam, słuchając i oglądając teledysk One Republic „All the right moves”.A Amelię i Dalilę zaraz wstawię w bohaterów;)
    ~Natalia
    22 sierpnia 2011 o 20:49

    A właśnie, Dalila ma kręcone włosy bo to Żydówka. Więc chyba nie do końca pasuje:/
    ~Justilla
    22 sierpnia 2011 o 21:11

    Żyjemy w nowoczesnym świecie, a w nim Dalilia dorwała by się do prostownicy ;P
    ~Natalia
    22 sierpnia 2011 o 21:29

    Jakby dożyła do współczesności i miała taką możliwość, to by pasowała idealnie;p
    ~Justilla
    23 sierpnia 2011 o 00:24

    Więc na użytek zdjęcia przyjmijmy, że przeżyła, bo ja mniej więcej tak właśnie widziałam Dalilię ;P
    ~Inscriptum
    23 sierpnia 2011 o 11:54

    Właśnie. Niech będzie, że z zazdrości jej się prostowały. xDAmelia jest śliczna. ^^No, a teraz wy dajcie jakieś linki! ;)
    ~Inscriptum
    23 sierpnia 2011 o 12:51

    Mam jeszcze kilka propozycji, ale nie wiem, która z nich jest najfajniejsza. Pomożecie? xD http://img.styl.fm/img116754.fryzury.602382.jpg http://fryzury24.com/hairstyles/srednie/418.jpg http://i.pinger.pl/pgr261/d677b8ec000b093a4cb72944/ http://i.pinger.pl/pgr389/fa687c930006c0bb4ccae2fc/
    ~Natalia
    23 sierpnia 2011 o 18:02

    A może raczej któraś z nich to Dalila:http://republika.pl/blog_hl_4372893/6325434/tr/partyka014.jpghttp://b-t-e.wikispaces.com/file/view/RedHairGreenEyes.jpg
    ~Inscriptum
    23 sierpnia 2011 o 21:14

    O tak! Zdecydowanie ta pierwsza. Jest świetna! xDGdzie ty ją znalazłaś? ;D
    ~Natalia
    23 sierpnia 2011 o 22:00

    W google:):):)
    ~Inscriptum
    23 sierpnia 2011 o 22:04

    Tak to ja też szukała. ;PTa dziewczyna na nagłówku w waszym nowym blogu właśnie przypomina mi Dalilę! Tylko, że tamta ma łzy na twarzy, a Dalila powinna mieć raczej złośliwy/uwodzicielski uśmieszek. xD
    ~Natalia
    23 sierpnia 2011 o 23:11

    Nie, tamta nie przypomina mi Dalili. Tamta to Siobhan;)
    ~Justilla
    23 sierpnia 2011 o 23:12

    A ja wolę tę drugą, ma świetne spojrzenie :D
    ~Natalia
    23 sierpnia 2011 o 23:29

    Chodzi Ci o blondynkę na szablonie? To Ciara:):):)
    Justilla
    24 sierpnia 2011 o 00:49

    Nie, Natalio, nie mówiłam o blondynce, odnosiłam się do linków. O nią mi chodzi http://b-t-e.wikispaces.com/file/view/RedHairGreenEyes.jpg
    ~Natalia
    24 sierpnia 2011 o 01:35

    Mnie się obie podobają z tych, co przysłałam;)

    OdpowiedzUsuń
  12. ~Inscriptum
    24 sierpnia 2011 o 16:33

    Znalazłam jeszcze ładniejszą Amelię! xDhttp://old.wallcoo.net/cartoon/cg_artwork_wallpapers_02_1600x1200/images/CG_artwork_desktop_linda_tso_04.jpg
    ~Natalia
    24 sierpnia 2011 o 20:54

    Ojej. Faktycznie, śliczna jest;)
    ~Justilla
    25 sierpnia 2011 o 14:38

    Oj, śliczna ;) Inscriptum, zatrudniam cię do szukania moich nowych 5 bohaterów :D
    ~Insriptum
    26 sierpnia 2011 o 09:15

    Nie ma sprawy. Jestem za! xDPS Natalio, zmień tamtą Amelię na tą nowszą. :)
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 11:19

    Zrobione:-D Możesz poszukać też innych moich bohaterów;)
    ~Inscriptum
    26 sierpnia 2011 o 16:13

    Z przyjemnością. ^^
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 16:15

    W takim razie czekam;)
    ~Inscriptum
    28 sierpnia 2011 o 17:56

    To jest moja ostateczna Dalila! xDhttp://static.uroda.com/img/gallery/321×227/9ahf5oj7cdb7ko.jpg
    ~Natalia
    28 sierpnia 2011 o 22:42

    Jest świetna! Już wstawiłam;p
    ~Inscriptum
    30 sierpnia 2011 o 21:25

    O Boże! Ponad sześćset komentarzy!? Za kilka dni dobijecie do tysiąca! :O Jesteście nienormalne. ;PNatalio, wstawiaj rozdział, bo niedługo tutaj oszalejecie! xD
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 23:19

    Każdy mi to mówi:P Nie zaskoczyłaś mnie niczym:P
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 23:23

    A jeszcze zależy, co kto uważa za normę;p
    ~Inscriptum
    31 sierpnia 2011 o 16:53

    Bez obaw, moje drogie. Ja też nie zaliczam się do normalnych ludzi. Inaczej by mnie tu nie było. xD
    ~Natalia
    1 września 2011 o 18:30

    Niby że moją opowieść czytają tylko nienormalni?:-o :-p
    ~Inscriptum
    1 września 2011 o 22:51

    Nie, nie. Ogólnie chodziło mi o to, że zwykli ludzie nie prowadzą blogów. Najczęściej robią to ci, którzy wyróżniają się spośród tłumu. xD
    ~Inscriptum
    23 sierpnia 2011 o 23:34

    Spojrzenie tak, ale lepszy całokształt ma a pierwsza. Bo wiesz przecież, Justillo, że Dalila przez cały czas chciała uwieść Erika i kręciła mu tyłkiem przed nosem. xD No i tam jest w pełnej okazałości, tj. w sukni adekwatnej do tamtych czasów, prawda, Natalio? :P
    ~Natalia
    23 sierpnia 2011 o 23:57

    Już się pogubiłam na własnym blogu:) No moje wyobrażenie Dalili jest albo to pierwsze, albo drugie. To już jak kto woli;)
    ~Inscriptum
    24 sierpnia 2011 o 00:01

    Obie są świetne i nawet bardzo podobne, jedynie ta pierwsza jest w wersji animowanej. Takie lubię najbardziej. :) Ale mojej Amandy nic nie pobije, prawda? xD
    ~Natalia
    24 sierpnia 2011 o 00:13

    Chodzi Ci o Amelię?:)
    ~Justilla
    22 sierpnia 2011 o 19:55

    Pochwalę się, że te akurat wszystkie znam :DJak słuchałam tego „Zaproszenia na bal” też mi się przypomniał bal, na którym była Amanda… Jeszcze jako człowiek ;)

    ~Agata:)
    23 sierpnia 2011 o 11:17

    Świetne Naprawdę :D Ta jak pisałam w poprzednim rozdziale, chłopczyk jest zabójczy :) bardzo go lubię. Mam nadzieję, że uda im się odnaleźć jego rodzinę :)Ciekawi mnie jakie przygody ich czekają w tym nowym kontynencie. Czekam na następną część.Nie wiem czy wytrzymam 6 tyg.. ale postaram się :)
    Odpowiedz
    ~Iara
    24 sierpnia 2011 o 16:00

    Jeszcze dwa komentarze i będzie 200:) czyli… jeszcze jeden xDA potem robimy imprezę xD
    Odpowiedz

    ~Natalia
    24 sierpnia 2011 o 20:53

    Jest imprezka! :-PTo teraz liczymy do 300?:-p

    OdpowiedzUsuń
  13. ~Iara
    25 sierpnia 2011 o 00:55

    Tak! Idę po winko, a Juan wreszcie zrobi striptiz xD
    Odpowiedz

    ~Natalia
    25 sierpnia 2011 o 00:58

    Juan powiedział, że na razie może tylko zatańczyć, striptiz po przebiciu 300 komentarzy:-P To kto jeszcze się pisze na imprezkę?;p
    Odpowiedz
    ~Iara
    25 sierpnia 2011 o 01:05

    A mogę liczyć na prywatny taniec?;> To sama ta setkę walnę:P
    ~Natalia
    25 sierpnia 2011 o 01:12

    Prywatny? Hm… Jak go ładnie poprosisz, to może się zgodzi;>
    ~Iara
    25 sierpnia 2011 o 12:27

    O, to w takim razie bardzo ładnie go proszę:)
    ~Natalia
    25 sierpnia 2011 o 13:09

    A jak go prosisz?:-p
    ~Iara
    25 sierpnia 2011 o 16:14

    Bardzo ładnie. Ubrana w seksowną koszulkę nocną:P
    ~Natalia
    25 sierpnia 2011 o 19:56

    Ooo to Juan pyta, czy w takim razie zatańczysz razem z nim na tym prywatnym pokazie:-P
    ~Iara
    25 sierpnia 2011 o 21:23

    To mu powiedz, że teraz to on musi ładnie poprosić:P
    ~Natalia
    25 sierpnia 2011 o 21:52

    Juan nie prosi, tylko uwodzi;p
    ~Iara
    25 sierpnia 2011 o 22:03

    To groźba czy obietnica?:P
    ~Natalia
    25 sierpnia 2011 o 22:14

    Pewnie jedno i drugie:-p
    ~Iara
    25 sierpnia 2011 o 22:20

    Juan mi grozi?;O A czym konkretnie, bo nie wiem czy się bać.
    ~Natalia
    25 sierpnia 2011 o 22:26

    No… na pewno swoimi gorącymi ustami i ostrymi kłami, a czym więcej, to nie dopytywałam:p
    ~Iara
    25 sierpnia 2011 o 22:38

    E… to grozi całowaniem czy gryzieniem?
    ~Natalia
    25 sierpnia 2011 o 22:45

    Jednym i drugim, przecież to wampir:-P
    ~Iara
    25 sierpnia 2011 o 22:55

    No to tak… całowania się nie boję xD A gryzienie proponowałam, nie przyszedł wtedy:P
    ~Natalia
    25 sierpnia 2011 o 23:06

    Ale on to robi razem, najpierw całuje, potem gryzie:) Jak go chcesz, to bierz od razu cały pakiet:p
    ~Iara
    25 sierpnia 2011 o 23:08

    No nie wiem czy chcę, ostatnio mnie nieładnie potraktował, jak czekałam a on nie przyszedł xD
    ~Natalia
    25 sierpnia 2011 o 23:18

    Juan to bardzo zapracowany wampir, nie zawsze może wpadać kiedy chce:p
    ~Iara
    25 sierpnia 2011 o 23:20

    Ja też jestem zapracowana, próbuję tu właśnie dobić do 300:P
    ~Natalia
    25 sierpnia 2011 o 23:22

    O, w dobijaniu to on też jest dobry:p
    ~Iara
    25 sierpnia 2011 o 23:27

    To niej dobije za mnie xD
    ~Natalia
    25 sierpnia 2011 o 23:30

    Juan się pyta kogo ma dobić:p bo jeszcze nie jadł kolacji;)
    ~Iara
    25 sierpnia 2011 o 23:32

    A kogo chce, ja mu kolacji wybierać nie będę xD
    ~Natalia
    25 sierpnia 2011 o 23:33

    Pyta, czy jak do Ciebie wpadnie, to go poczęstujesz:-p
    ~Iara
    25 sierpnia 2011 o 23:36

    Ej, ej! On przed chwilą chciał kogoś dobić! Nie ma mowy, ja tak nie ryzykuję, niech idzie się najeść xD
    ~Natalia
    25 sierpnia 2011 o 23:38

    Ale to Ty chciałaś dobić, Juan się tylko zaoferował, że pomoże:p
    ~Iara
    25 sierpnia 2011 o 23:40

    Ale ja dobijam tylko komentarze:P
    ~Natalia
    25 sierpnia 2011 o 23:43

    O, to się ładnie uzupełnicie. Ty komentarze, Juan komentujących:-o :-P
    ~Iara
    25 sierpnia 2011 o 23:49

    Pozwalasz mu dobijać swoich czytelników?:O Zaraz… ja jestem komentująca:o [rozgląda się z wahaniem]
    ~Natalia
    25 sierpnia 2011 o 23:50

    Nie pozwalam!:-o Już dostał opierdziel za takie pomysły:p To ma wpaść do Ciebie czy nie?:-p
    ~Iara
    25 sierpnia 2011 o 23:58

    Eeee… no bo ja wiem… dać się wyssać na dobranoc? A striptizu nie chciał robić xD
    ~Natalia
    25 sierpnia 2011 o 23:59

    Będzie Ci się lepiej spało:-p i może striptiz wynegocjujesz;)

    OdpowiedzUsuń
  14. ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 00:01

    Nie wiedziałam, że utrata krwi pomaga na sen:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 00:04

    Ja też nie, ale Juan tak twierdzi:) Że potem można spać i spać, i już nie wstawać:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 00:06

    :O To ja się zabarykaduję, a on niech idzie do kogoś innego:o [przesuwa szafę, sapiąc i zasłania okno xD]
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 00:07

    A zaprosiłaś go już? Był u Ciebie kiedyś?
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 00:08

    Nie był, mówiłam, że czekałam i się nie zjawił xD
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 00:10

    To po jakiego licha się barykadujesz? Przecież jak go nie zaprosisz to i tak nie wejdzie:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 00:13

    Ale zapraszałam, tylko nie przyszedł xD
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 00:16

    No właśnie, nie wszedł:p więc jesteś poza jego zasięgiem;)
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 00:19

    Tak? [Oddycha z ulgą.] Łobuz jeden i bandyta xD
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 00:20

    Juan mówi, że jak go będziesz obrażać, to nie zrobi striptizu:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 00:22

    Powiedz mu, że jak mi grozi snem wiecznym to ja nie chcę jego striptizu:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 00:25

    Snem wiecznym?? On Ci groził tylko pocałunkami i gryzieniem:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 00:27

    Ale powiedział, że potem będzie mi się dobrze spało… i już nie wstanę! Ja się go boję!:O
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 00:29

    A ten sen to nie był do Ciebie przecież:p Juan lubi, jak boją się go faceci, ale co do kobiet twierdzi, że mają go kochać:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 00:32

    Ale teraz to ja się go boję xD
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 00:36

    Trudno, pójdzie gdzie indziej, przegryzie coś, upije się i będzie się zastanawiał, czemu nigdy nie udało mu się uwieść Amandy:-/
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 00:37

    Jak ma w głowie Amandę to niech idzie się upić, proszę bardzo xD Ja nie będę robić za odskocznię, o
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 00:39

    Ale już jej nie kocha:p mówił wtedy prawdę:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 00:42

    Ale idzie o niej myśleć, chociaż to ja mu odmówiłam. Foch xD
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 00:43

    No właśnie, najpierw ona, potem Ty… biedny Juan:(
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 00:46

    Bo mi groził!
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 00:50

    Amandzie też groził! Chciał ją utpić! A ona wciąż żyje i jest z innym:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 00:51

    Jak utopić? Jak ją do wody wrzucił? To nie grożenie xD
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 00:53

    Jak nie jak tak:p a ugryzieniem jej nie mógł grozić bo przecież jest już wampirem:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 00:54

    Ale mnie snem wiecznym groził!
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 00:57

    A tam, od razu wiecznym. Najwyżej codziennym od świtu do popołudnia:)
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 00:58

    Co?:o [robi wielkie oczy]
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 01:02

    Oj tam, to nie jest takie złe. Przecież i tak nie lubisz rano wstawać:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 01:04

    Dobra, jeszcze raz. Co on chce mi zrobić?:O
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 01:06

    Po pierwsze, uwieść Cię. Po drugie, pocałować. Po trzecie, ugryźć:-o Tak twierdzi:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 01:07

    To uwiedzie mnie dla pocałunku i krwi? To co z tym przesypianiem połowy dnia? xD
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 01:09

    No jak już Cie uwiedzie, pocałuje i ugryzie, to spędzicie w łóżku połowę dnia:-P
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 01:11

    O nie, nie ze mną nie tak łatwo, nie będzie koło mnie spał:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 01:15

    Ale jak on śpi to przecież jest jak trup, nic Ci nie zrobi:p O, opiszę to w tej części. Jak wyglądają wampiry w dzień w swoich trumnach:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 01:17

    Opisz, opisz:)To ja mam spać koło trupa? Nie dość, że mnie pogryzie to jeszcze mi łóżko zajmie? :P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 01:18

    A masz jakąś wolną trumnę?;p Twierdzi, że będzie Ci przyjemnie:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 01:19

    No pod ręka nie mam, na cmentarzu trzymam jedną, taką różową:PPrzyjemnie leżeć koło trupa?:O
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 01:22

    Mówi że może być i różowa, najwyżej ją przemaluje:p Przyjemnie będzie jak Cię ugryzie i pocałuje:p Tak twierdzi;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 01:22

    Tylko tak zmyśla, bo bez kolacji:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 01:24

    Ekhm… kazał mi Cię zapytać, czy nie wierzysz, że potrafi sprawić kobiecie przyjemność:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 01:26

    A jak odpowiem, że nie?:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 01:27

    To urazisz jego męską dumę i już się więcej do Ciebie nie odezwie:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 01:30

    I tak się do mnie nie odzywa i mówi przez Ciebie:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 01:33

    Nie lubi internetu:p Woli osobiste kontakty;p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 01:34

    Niech zadzwoni:P To nie wstyd, że mu załatwiasz kolację i miejsce do spania?
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 01:36

    W końcu to moja postać:p Więc dbam o niego:p kto ma zadbać jak nie ja? Nikt go nie kocha:(
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 01:39

    Ja go kocham!
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 01:40

    Poważnie?:-o
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 01:41

    Poważnie xD
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 01:44

    I już go nie ma:p Poleciał do Ciebie:p Kazał tylko przekazać, że zaraz będzie i obcałuje Cię od stóp do głów:-o :-P
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 01:46

    Eeeee?[Siedzi w szoku.] Nie wejdzie, przecież się zabarykadowałam xD
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 01:48

    Jak go kochasz to się przed nim barykadujesz?:-o
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 01:49

    Ale on mnie nie kocha, więc może mnie przypadkiem zjeść:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 01:52

    Nie zje kobiety, która go kocha! Nie jest mendą:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 01:52

    Ale on jest bez kolacji :P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 01:56

    Pewnie capnie kogoś po drodze;-P
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 01:56

    I przyjdzie wymazany krwią?:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 01:59

    A nie masz łazienki? To się u Ciebie umyje:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 02:01

    No mam łazienkę, mam. Ale nadal nie powiedziałam, że zapraszam…:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 02:06

    Jak wychodził to mówił, że będzie czekał do świtu:p Jak go nie wpuścisz, to może nie zdążyć się ukryć:-o
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 02:08

    Ale po co, skoro naje się po drodze?:O Do świtu?:OA tak w ogóle, dobiłyśmy ponad 300 komentarzy, jak obiecałam. A Juan obiecał taniec…:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 02:12

    O ile go wpuścisz:p To co, jutro imprezka:-P
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 02:14

    [Zwiesza głowę, zakłada golf i idzie otworzyć Juanowi xD]Imprezka na bank xD A co będzie za 400? xD
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 02:20

    Orgia:-P
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 02:21

    Eeee:o To ja idę spać, już nie piszę:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 02:41

    Żartowałam:p Raziel by mi nie pozwolił:p To może Ty coś zaproponuj? Co będzie po przebiciu 400?;)
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 13:01

    Nie wiem co… gorąco jest, to może lody?:P Albo Juan może zrobić dla mnie striptiz xD
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 13:19

    A to wczoraj nie zrobił?:-o Przecież się rozebrał:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 13:23

    No rozebrał… do bielizny, bo go potem przystopowałam xD Ale nie było erotycznego tańca przy rozbieraniu:PAle, ok, mogą być lody xD
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 13:28

    To on chciał Ci zrobić striptiz, a Ty go przystopowałaś?:-o Dobra mogą być lody, ja lubie waniliowo-toffi:-D
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 13:32

    Nie chciał zrobić striptizu xD Chciał się tylko rozebrać:P Haha, chociaż teraz mam na co popatrzeć xDA ja lubię lody czekoladowe… ale pistacjowe też mogą być xD
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 13:38

    To było mu powiedzieć, żeby zatańczył, jak się będzie rozbierał:p Popatrzeć? Już koło 14 a on jeszcze śpi?:-o Może udaje;)
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 13:39

    Chcesz powiedzieć, że robi nie w balona? Ale po co? xD
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 13:41

    A ja wiem? Tak tylko się dziwię. Może faktycznie śpi, Amanda sypia do 15 albo i dłużej:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 13:46

    O, już wstał:D To znaczy, że nic mu nie dolega, widać zmęczony był xD
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 13:51

    Tak żeś go w nocy wymęczyła?:-P
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 13:54

    Nie, ja byłam grzeczna xD Ale przecież się spieszył jak szedł do mnie i jeszcze musiał zapolować po drodze:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 14:16

    Jak już wstał to spytaj go o ten striptiz;p

    OdpowiedzUsuń
  16. ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 14:26

    Ale on w tej chwili ma niewiele do ściągania:P Poza tym to chyba za wczesna pora na striptiz xD
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 14:41

    O, to posiedzi u Ciebie do wieczora?:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 14:45

    A ma wyjście? Przecież na słońce nie wyjdzie…
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 14:54

    Zwłaszcza w taką słoneczną pogodę:-D To masz cały dzień z Juanem;-P i co wy będziecie robić?:)
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 15:06

    Hm… najpierw go nakarmię, tak sądzę xD A potem dam buziaka i obejrzymy sobie jakiś film o wampirach xD Albo zagramy w rozbieranego pokera, bo gorąco:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 15:28

    Nakarmisz? A wczoraj nie chciałaś:p Poza tym on nie musi tak często jeść;) Rozbieranego? Przecież on i tak rozebrany, ale możecie grać, mówił mi kiedyś, że zawsze wygrywa;p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 15:35

    A może wygrać, gorąco jest xDWczoraj nie chciałam, bo mi groził snem wiecznym, ale teraz już się go nie boję:P Nie musi, ale pewnie lubi:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 15:44

    Pewnie lubi, jak każdy wampir;) Ooo i dasz mu się rozebrać?:-o :-P
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 15:46

    Eeee… no właściwie czemu nie, ale do bielizny xD
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 15:51

    I przestaniesz grać?:p ha ale Ty masz większe szanse, bo on ma tylko jedną rzecz do zdjęcia;) Chyba, że ma jeszcze skarpetki:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 15:54

    Nie no, przecież jak wstał to się ubrał xD
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 15:58

    No nie wiem, przecież jest gorąco:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 16:00

    No jest xD I dlatego rozbieramy się do bielizny:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 16:01

    Skoro Juan jest takim świetnym graczem, to raczej Ty się rozbierasz:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 16:06

    No i już się rozebrałam:P On też xD Do bielizny oczywiście:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 16:08

    Coś szybko wam poszło:-o
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 16:11

    Oj, bo tak grzeje, że nie idzie wytrzymać :P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 16:13

    I pewnie jeszcze tam Juan atmosferę nagrzewa… :-P
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 16:16

    Pewnie też, bo marudzi, za nadal mu za gorąco i ma na sobie za dużo:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 16:17

    Ooo i zdejmie?:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 16:20

    No właśnie próbuje to negocjować:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 16:22

    A Ty nie chcesz?:-o Przecież chciałaś striptiz:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 16:24

    Nie będę mu kazała kręcić tyłkiem w takim upale:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 16:25

    To niech Ci w nocy pokręci, będzie chłodniej;p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 16:27

    Jak nadal będzie chciał ze mną zostać, to może pokręcić:D
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 16:28

    A jak wieczorem już mu się nie będzie chciało kręcić?:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 16:31

    A teraz myślisz, że mu się chce w taki upał?
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 16:32

    Ja nie wiem, co mu się chce, wolę nie dociekać:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 16:34

    A ja może docieknę:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 16:35

    To docieknij i mi powiedz, co tam z tego wyszło:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 16:38

    No dociekam, zaraz wszystko z niego wycisnę:P
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 16:40

    Ciśnij, ciśnij jak cytrynkę;-P
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 16:43

    Cisnę xD Na razie wycisnęłam, że chce prysznic xD Ze mną xD
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 16:58

    Umm, chłodny prysznic z Juanem… zgodzisz się?:-p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 17:00

    No nie wiem… kusi mnie:)
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 17:08

    Juan czy prysznic?:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 17:09

    Bardziej Juan:D
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 17:14

    To miłego pryszniowania się z Juanem:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 17:16

    Dzięki, na pewno tak będzie:D
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 22:54

    I jak, wypucowana? A Juan czysty?:p
    ~Iara
    26 sierpnia 2011 o 22:59

    Juan zawsze jest czysty:P Ale było fajnie;>
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 23:09

    Nie wątpię:) Że było fajnie:p Co do czystości Juana, to zależy, jak ją rozumieć;p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 00:15

    Zawsze jest umyty i pachnący:)
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 00:21

    Chyba, że właśnie się posilał;p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 00:25

    On się nie brudzi jak je:P I zawsze ładnie pachnie:D
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 00:28

    Jak ktoś lubi zapach krwi:p

    OdpowiedzUsuń
  17. ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 00:36

    Ja lubię zapach mężczyzny:D A konkretnie wampira. A jeszcze konkretniej Juana:)
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 00:39

    Oj Cass by się chyba obraził:p Ale Juan pewnie się cieszy;-P
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 00:49

    Cass też ładnie pachniał, ale go porwali Damnavi…:(A Juan zostaje na noc:D Mam zamiar go uwieść, a co
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 00:50

    Ty jego? A nie on Ciebie przypadkiem???:p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 00:55

    Ale ja go chcę uwieść emocjonalnie:P Rozkochać;)
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 00:58

    To jednak wasze plany są troszkę rozbieżne, choć jak obojgu wam się uda, to chcę być druhną:-P
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 01:06

    Jak mi pomożesz to będziesz:P Tylko ciii, bo się Juan wystraszy xD
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 01:07

    Dobra, to co mam robić? [zaciera ręce] Ha, będzie wesele:p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 01:16

    Ale cicho, bo się wystraszy i ucieknie:P
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 02:16

    Racja. Trzeba go wziąć sposobem:p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 12:38

    A znasz dobry sposób na gorącego Hiszpana? xD
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 14:34

    Tak myślę, myślę i nic nie przychodzi mi do głowy:/ Ale w końcu coś wymyślę;)
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 14:36

    To ja go pójdę wymasować w tym czasie xD
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 14:44

    Ale mu dobrze:p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 14:45

    No pewnie, że dobrze:) Ze mną nie mogłoby mu być źle;)
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 14:48

    Jak mu będzie tak dobrze to nie będzie chciał odejść i już go masz w garści;p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 14:51

    No i o to chodzi:P Dokładnie o to xD
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 14:54

    To trzymam kciuki i miłego masowania;p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 14:57

    No przypuszczam, że nam obojgu będzie miło:D
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 15:04

    To on też Cię wymasuje?:p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 15:07

    No tego nie było w umowie, ale mnie sprawia przyjemność fakt, że mogę masować jego:D
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 15:08

    A jak on Cię wymasuje to nie będzie Ci przyjemnie?:-o
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 15:11

    Będzie, będzie, ale jeszcze nie proponował :P
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 18:08

    Ale chyba zaproponuje?:p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 18:18

    No zaproponował:D było bosko;>
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 19:36

    A o ślubie nic nie mówił?:p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 20:00

    Nie, tylko, że taka deszczowa pogoda jak dzisiaj jest idealna na przytulanki xD
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 20:29

    Też dobrze;)
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 20:37

    No dobrze, ja jestem cierpliwa, nie musi się od razu oświadczać:P A przytulanie też miłe:D
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 20:40

    Nie da się zaprzeczyć:p Do Juana to niejedna by się chciała przytulić:p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 20:46

    No wiem, ale teraz ja go mam do tulenia;> A on taki cieplutki i tak ładnie pachnie…;>
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 22:32

    Jak umyty piesek:-P
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 22:39

    Nie xD Miałam psa i nie pachniał ładnie po myciu xD
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 22:42

    To może jak kotek?:p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 22:45

    Kotka nie miałam xD Ale wolę żeby pachniał jak Juan:D
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 22:47

    Męski pot pomieszany z ludzką krwią?:p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 22:52

    Jaki pot? On jest zawsze wymyty! Nie obrażaj mojej miłości!
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 22:55

    A śpi w łóżku czy w tej różowej trumnie?;>
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 23:00

    W łóżku oczywiście, ze mną:D
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 23:02

    I jak pachnie od rana do przebudzenia?:p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 23:06

    Ładnie:D
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 23:07

    Ale on był wtedy trupem:-o
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 23:10

    No był, ale i tak miło było poleżeć w jego ramionach, bo tak zasypialiśmy:D
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 23:15

    To miałaś ciekawe wrażenia:p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 23:20

    A jakie przyjemne:D
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 23:21

    Leżenie z trupem? Czy ja wiem?;p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 23:27

    Oj, daj mu spokój, nie jego wina! Będzie mu smutno…:(
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 23:28

    Nie będzie, Ty go pocieszysz:p

    OdpowiedzUsuń
  18. ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 23:30

    A żebyś wiedziała, że idę go ucałować… biedulek…
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 23:35

    A całuj, całuj, pocałunków mu nie żałuj:p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 23:39

    Ej.. to było ustawione?
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 23:40

    Co? [robi duże oczy] Toś wymyśliła! Przecież i tak byś go obcałowała:p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 23:44

    No fakt… lubię go całować:D
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 23:46

    O widzisz:p On Ciebie pewnie też skoro drugi dzień i noc u Ciebie siedzi;-P
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 23:49

    Ale całowanie a miłość to daleko…:(
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 23:51

    Ale to całkiem dobry początek;p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 23:52

    O ile to początek…
    ~Natalia
    27 sierpnia 2011 o 23:56

    Bądźmy dobrej myśli:p
    ~Iara
    27 sierpnia 2011 o 23:59

    No bądźmy xD
    ~Natalia
    28 sierpnia 2011 o 00:03

    To idź go całować, bo on tam czeka, a jutro może coś pomyślimy z tym zakochaniem;p
    ~Iara
    28 sierpnia 2011 o 00:06

    Idę, idę, wycałuję, poprzytulam, wymasuję:D
    ~Natalia
    28 sierpnia 2011 o 22:20

    O, Juana już nie ma kolejną noc:p Jeszcze się od Ciebie uzależni;p
    ~Iara
    28 sierpnia 2011 o 22:28

    Nie no, ode mnie już poszedł…
    ~Natalia
    28 sierpnia 2011 o 22:32

    Poważnie?:-o To gdzie on się teraz pałęta??? Dawno poszedł?
    ~Iara
    28 sierpnia 2011 o 22:38

    No już trochę będzie…
    ~Natalia
    28 sierpnia 2011 o 22:40

    Może zgłodniał od tych pocałunków i masaży, i poszedł coś przekąsić?:p
    ~Iara
    28 sierpnia 2011 o 22:43

    Może, nie wiem xD
    ~Natalia
    28 sierpnia 2011 o 22:45

    Cóż, zobaczymy, jak wróci nad ranem;p
    ~Iara
    28 sierpnia 2011 o 22:47

    Ale chyba do domu? Bo mnie nie mówił, że dzisiaj do mnie wróci…
    ~Natalia
    28 sierpnia 2011 o 22:50

    Nie wiem gdzie wróci, ale gdzieś musi, bo go słońce przypali gorzej jak mnie dzisiaj:p
    ~Iara
    28 sierpnia 2011 o 22:52

    Obawiam się, że gorzej, więc niech nie szaleje za długo :O
    ~Natalia
    28 sierpnia 2011 o 23:02

    Trzeba mu to było powiedzieć, jak wychodził:p
    ~Iara
    28 sierpnia 2011 o 23:06

    Ale co ja mu mogę? xD Jak mu zacznę mówić, co ma robi, to ucieknie i nie wróci:P
    ~Natalia
    28 sierpnia 2011 o 23:08

    Ale tylko tyle, żeby na siebie uważał:p Chociaż myślę, że Juan potrafi o siebie zadbać;p
    ~Iara
    28 sierpnia 2011 o 23:10

    A żeby uważał, to powiedziałam xD Nie żebym wątpiła w jego zdolności:P
    ~Natalia
    28 sierpnia 2011 o 23:12

    To będzie dobrze;)
    ~Iara
    28 sierpnia 2011 o 23:14

    No musi, bo nie pozwalam go tykaćxD
    ~Natalia
    28 sierpnia 2011 o 23:18

    I nikt Ci nie podskoczy;-P
    ~Iara
    28 sierpnia 2011 o 23:22

    Raczej Juanowi:D
    ~Natalia
    28 sierpnia 2011 o 23:25

    To nikt Wam nie podskoczy:p nieustraszeni pogromcy łowców wampirów;-P
    ~Iara
    28 sierpnia 2011 o 23:28

    A jak! Bo nie wolno polować na Juanka xD
    ~Natalia
    28 sierpnia 2011 o 23:32

    Łowcy precz:p
    ~Iara
    28 sierpnia 2011 o 23:38

    A sio od mojego kochanego wampirka!
    ~Natalia
    28 sierpnia 2011 o 23:39

    A sio? To łowcy, a nie kury:p
    ~Iara
    28 sierpnia 2011 o 23:41

    Ale też gdaczą:P
    ~Natalia
    28 sierpnia 2011 o 23:44

    Tak? Łowcy gdaczą?:-o
    ~Iara
    28 sierpnia 2011 o 23:48

    Tak xD
    ~Natalia
    28 sierpnia 2011 o 23:49

    A kto i kiedy bo nie przypominam sobie?:-o
    ~Iara
    28 sierpnia 2011 o 23:53

    A nie wiem, może po pijaku w sylwestra do kurnika trafiłam:P
    ~Natalia
    28 sierpnia 2011 o 23:55

    Ale to chyba nie w tym roku, bo w tym spędzałaś Sylwestra z Azzem i myślałaś o Cassie, i raczej się nie upiłaś:p
    ~Iara
    28 sierpnia 2011 o 23:56

    To może rok temu xD
    ~Natalia
    28 sierpnia 2011 o 23:59

    Rok temu spędzałaś Sylwestra z Cassem i puszczaliście petardy przed domem:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 00:00

    Oooooo… ja chcę do Cassa…:(
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 00:08

    Już nie chcesz Juana?:-o
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 00:14

    Chcę… ale Juan chce mnie tylko do całowania i gryzienia…
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 00:18

    Tak Ci powiedział?:-o
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 00:20

    Nic mi nie powiedział. Ale to Juan przecież xD
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 00:22

    Inkuba w sobie rozkochałaś, to nie dasz rady wampira?:p Ja w Ciebie wierzę;-P

    OdpowiedzUsuń
  19. ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 00:26

    No ale czy TEGO wampira? xD
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 00:29

    Zawsze możesz spróbować;) Jeśli Ci się nie uda, to zostaje Ci jeszcze inkub, inny wampir, no i ostatecznie Azz też by chętnie skorzystał jak coś;p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 00:32

    Ojca dzieci nie chcę xD Juana chcę xD
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 00:33

    To go bierz, ja nie mam nic przeciwko;p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 00:35

    Ale on może mieć :P
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 00:38

    Żebyś go wzięła? Juan? Nie sądzę:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 00:39

    Ale ja go chcę wziąć do serducha xD
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 00:47

    A to już wzięłaś chyba? Teraz tylko musisz tak zrobić, żeby on wziął tam Ciebie…
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 00:52

    No właśnie… i to trudne…:(
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 00:55

    Ale nie niemożliwe:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 00:56

    Tak myślisz?:D
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 01:00

    Owszem:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 01:04

    To powiedz to Juanowi:P
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 01:07

    Ja?:-o A co mam mu powiedzieć???
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 01:10

    Że będzie mu ze mną dobrze…:D
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 01:13

    To on sam już pewnie wie:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 15:05

    No, mam nadzieję xD Już 500 komentarzy:D Więc co teraz? xD Lody były, taniec był…
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 15:11

    Nie wiem, masz jakiś pomysł?:p Bo uczcić trzeba, w końcu to pół tysiąca:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 15:21

    To teraz wszyscy faceci z Gorącej Krwi robią striptiz:P
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 15:22

    Ci co umarli lub zginęli też?:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 15:30

    Tak! Diego!:P
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 15:32

    To i Chris?:-o
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 15:37

    Nie! Fu! To poprawka: tylko ci przystojni xD
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 17:45

    To kogo bierzemy na pierwszy ogień?;p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 17:50

    Juana xD Diego. Erik? Haha, Martin!
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 18:18

    Juan i Diego myślę, że się dadzą namówić, Erik nie wiem, bo potem Lily zdemoluje im dom, a Martin… :p ciekawe, co na to Amanda:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 18:24

    Amanda niczym nie rzuca :P A Lily też pewnie chętnie popatrzy:P
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 18:32

    Amanda nie rzuca, Amanda się rzuca:-D A Lily już widziała Erika przecież:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 18:33

    Robiącego striptiz?:PNo Amanda rzuci się na Martina, Juan wyskoczy z kamerą, a potem wrzuci to do neta z podpisem: wiedziałem, że on nie jest mężczyzną xD
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 18:38

    No wiesz?:-o Wątpisz w męskość Martina?:-o
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 18:41

    Ja mu w spodnie nie zaglądam:PAle w sumie w męskość to nie, ciacho z niego więc i w tych sprawach natura nie mogła go skrzywdzić, ale wątpię w jego zdrowie psychiczne xD
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 18:44

    A tu to nie wiem, ale na razie nie biega z obłąkanym wzrokiem po wsiach, łapiąc kury i wypijając z nich krew, więc może nie jest z nim aż tak źle:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 18:48

    Sypia z macochą, jest z nim źle:PNo to w końcu kto dla mnie zatańczy?
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 18:52

    Związek z macochą jest dozwolony z dyspensą:p Może Henry Cooper?:-D
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 19:05

    Związek z macochą jest chory:PO! Henry był sexy, może tańczyć:D
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 19:12

    To już po niego posyłam:p Tylko on nie zatańczy za darmo:-o
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 19:17

    A za ponad 500 komentarzy? xD
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 19:25

    I żadnego na jego temat:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 19:33

    Teraz są na jego temat:PNie no, przecież ja mu płacić nie będę:O
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 19:44

    On pieniędzy nie chce, on chce co innego:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 19:47

    Nie ma mowy! A poszedł ode mnie!
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 20:15

    To musisz wybrać kogoś innego na striptiz w takim razie:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 20:17

    To który przystojniak jest chętny?:D
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 20:28

    Chris mówi, że może zrobić:p O, i Samuel też chętny:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 20:31

    Powiedziałam przystojniak, a nie jego ojciec:P A kto to był Samuel?
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 20:35

    Narzeczony Szoszannah:p Uciekła od niego:p

    OdpowiedzUsuń
  20. ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 20:37

    Fu! następny stary dziad! Ja o przystojnych pytałam…No i nikt przystojny nie zrobi dla mnie striptizu:( Niech mnie ktoś przytuli…;(
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 20:42

    No widzisz, tak to jest, stare to by chciały robić striptiz, a młodzi nie chcą albo chcą, ale nie za darmo:( Juan mówi, że może pójść Cię przytulić;p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 20:49

    Ale striptizu już nie zrobi?:P Dobra, może być:D
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 20:54

    Mówi, że ze striptizem może ponegocjować:p Ale ma warunki;p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 20:58

    Jakie?:D
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 21:06

    Nie chce powiedzieć:p Mówi, że to osobiste warunki i musi omówić je z Tobą prywatnie:p :p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 21:10

    Ojej, no to czekam:D
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 21:14

    Już poszedł:p A jak się szykował! Do tej pory czuję zapach jego perfum:p Ładne:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 21:27

    Sugerujesz, że użył ich za dużo?:P No to ja już go wypatruję:D
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 21:35

    Wypatrujesz? Znając Juana to zjawi się u Ciebie w pokoju i rozsiądzie wygodnie na fotelu, zanim zdążysz go zauważyć:p Czekaj raczej na zapach męskich perfum;-P
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 21:38

    Faktycznie, już siedzi:D Na łóżku:D
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 21:47

    Zaczyna od razu od łóżka? Nieźle:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 21:49

    Bo ja tu w pokoju nie mam foteli, tylko pufy:p A on woli miękkie duże łóżko xDFaktycznie ładnie pachnie…
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 21:59

    No nie da się zaprzeczyć, że woli łóżko, w końcu to Juan:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 22:01

    No to teraz musi mnie przytulic jak obiecał:D
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 22:06

    To miłego przytulania:p :p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 22:10

    No:D Zaraz mi powie na ucho, co chce za striptiz:D
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 22:22

    I co chce?:p Powiedział już?
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 22:38

    Powiedział [rumieni się]
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 22:40

    Łojej:-P TO???
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 22:44

    To zależy co rozumiesz przez TO
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 22:46

    TO jest wtedy, kiedy mężczyzna szepcze coś kobiecie na ucho, a ona się rumieni:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 22:50

    W takim razie To xD I co mu odpowiedzieć? xD
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 22:54

    A chcesz TEGO?:-p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 22:59

    Wstydzę się:P
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 23:29

    I co będzie?
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 23:32

    Nie wiem… kusi mnie…
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 23:33

    Ale TO czy striptiz?:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 23:38

    Juan:P
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 23:39

    A to kusiciel jeden:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 23:42

    Już prawie skusił:O
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 23:47

    A może poopieraj mu się troszkę? Niech się namęczy, żeby mu za łatwo nie poszło:p
    ~Iara
    29 sierpnia 2011 o 23:56

    Dobra, to się opieram xD
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 00:16

    I jak?:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 00:20

    Nadal się opieram:P
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 00:27

    A on co?:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 00:37

    Kusi dalej… posadził mnie sobie na kolanach i szepcze do ucha xD
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 00:39

    I Ty jeszcze jesteś w stanie pisać?! :-P
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 00:42

    Nie, mam samopiszącą klawiaturę xD
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 00:45

    A, to chyba że tak:-P To siedzisz na kolanach Juana i się o niego opierasz?:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 00:48

    Oj, opieram:D
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 00:50

    Ale chyba już nie za długo?;p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 00:55

    Ale ja lubię się o niego opierać:D
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 00:56

    Jemu też?:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 00:59

    Jemu już się nie opieram:P
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 01:01

    To ja już lepiej nie pytam, co wy tam dalej robicie:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 01:04

    Przytulamy się:D
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 01:05

    To chciał się tylko przytulić w zamian za striptiz?:-o To ma nieduże wymagania:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 01:07

    No bo reszta po striptizie:P
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 01:10

    A to chyba że tak:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 01:14

    Ale najpierw on musi go zrobić, a jakoś się nie pali:P
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 01:16

    Może nie jest w stanie się od Ciebie oderwać:-P

    OdpowiedzUsuń
  21. ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 01:19

    Miło z jego strony xD
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 01:20

    Że nie zrobi striptizu?:-p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 01:24

    Zrobi, zrobi xD
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 01:25

    W końcu zamiast on Ciebie, to Ty go uwiedziesz:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 01:28

    Odpowiada mi to, tylko ciszej, bo usłyszy:P
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 01:58

    Racja, niech myśli, że to on Cię uwodzi [szepcze] :-P
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 11:29

    Bo uwodzi:) [Tylko nie wie, że ja jego również:P]A tak z innej beczki, bo wieczór miałam z Juanem super, to dobijamy do 600, więc co będzie na 600? Na 500 nic nie było…:(
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 13:16

    Jak to nic? Juan Ci striptiz zrobił:p A na 600 urządzimy Krwawy Bal, o:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 13:39

    Nie! Mnie nikt nie chce przemienić, to mnie zjedzą!:O
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 13:50

    Juan Cię obroni!:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 13:53

    Ale on jest jeden, a tamtych cała zgraja:O
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 13:56

    Ale ta zgraja będzie miała swoich ludzi na przekąskę:p A Erik też był sam i obronił Amandę:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 14:02

    Bo miał ją zmienić, a Juan nie czuje jakoś specjalnie mojego zapachu:P
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 14:06

    Ale może powiedzieć, że czuje, kto się skapnie, że bajeruje?:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 14:11

    Ale mnie się nie podoba bal, gdzie się będą mordować xD
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 14:20

    To może zamiast Krwawy Bal to będzie Nagi Bal?:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 14:22

    Pod warunkiem, że ja zostanę w ubraniu:P
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 14:25

    No ja też wolę w ubraniu, więc chyba tylko faceci się tam będą rozbierać:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 14:30

    Juan też nie, nie chcę, żeby się rozbierał na oczach innych kobiet:P
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 14:35

    O, a jeszcze niedawno chciałaś, żeby zrobił striptiz przed wszystkimi:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 14:36

    Ale teraz chcę go tylko dla siebie:D Ciekawe czy dzisiaj wieczorem też przyjdzie mnie przytulić:D
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 14:47

    To poszedł od Ciebie przed świtem czy został?
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 14:56

    No poszedł.
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 14:59

    A dokąd? Nie chciał spędzić poranka w Twoich ramionach?:-o
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 15:07

    Poranki to on przecież spędza martwy…
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 15:10

    Ale zasypia i budzi się w Twoich ramionach:p To chyba lepiej niż samemu w trumnie?
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 15:12

    Nie wiem, nie mówił mi jak woli…
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 15:14

    W sumie to zamknięcie w ciemnym pomieszczeniu, gdzie nie wpada nawet odrobina jasności regeneruje jego siły, może dlatego poszedł do trumny?:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 15:19

    A widzisz, jednak mu tam lepiej…
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 15:21

    Nie jego wina, że wampir:p Ale noce ostatnio spędza z Tobą:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 15:25

    No nie jest, ja go kocham całego, łącznie z jego trumną:P
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 15:28

    O, trumnę też kochasz?:-o
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 15:33

    Kocham wszystko, co ważne dla Juana, o!
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 15:37

    Łojej, to Amandę też?;p Bo jej nie kocha, ale jest jego przyjaciółką to jest dla niego ważna:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 15:44

    Nie, Amandę wykluczam z tego kręgu xD
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 15:49

    Biedna Amandzia:( Wykluczona z kręgu:( :p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 15:54

    No bo mnie wnerwia :P
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 15:56

    Bo nie chciała Juana? Ale dzięki temu Ty go masz;)
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 16:00

    No właśnie nie mam! Sama siedzę:PA Amanda mnie wkurzyła wiele razy, nie tylko Juanem:P
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 20:39

    I co, nie przyszedł do Ciebie dzisiaj?:-o
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 20:51

    Jeszcze nie:(
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 20:58

    Niedobry!:( Może jeszcze przyjdzie?
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 21:05

    Może, kto go tam wie:P
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 21:13

    To ja trzymam kciuki, żeby wrócił;p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 21:19

    O, dzięki, przyda się:D
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 21:21

    Jak wróci, to daj znać;p

    OdpowiedzUsuń
  22. ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 21:23

    Dobra, nie ma sprawy:)
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 21:30

    A wróci na pewno, w końcu do żadnej się tak nie perfumował, to musi coś znaczyć:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 21:34

    Ojej, aż mi się miło zrobiło:)
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 21:38

    Tylko nie mów mu, że Ci mówiłam;p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 21:40

    Milczę jak grób:)
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 21:42

    Jak kamień, bo groby i trumny to dziedzina Juana;p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 21:45

    Ale ja się całkiem nieźle orientuję w takich klimatach xD
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 21:55

    W to akurat nie wątpię;p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 21:58

    No chyba już nikt nie wątpi:P
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 22:09

    No ba:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 22:17

    A tak w ogóle to Juan się zjawił:D Z walizką:O
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 22:18

    Łojej! Toś się wkopała:p :p :p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 22:23

    No:o Mówi, że zostaje:D
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 22:35

    Tak mu z Tobą dobrze?:-P
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 22:40

    Może znudziła mu się samotność?:D
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 22:45

    A może TO mu się spodobało i chce powtórzyć?:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 22:51

    I dlatego wziął walizkę? xD
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 22:58

    Może jednak woli zasypiać w Twoich ramionach niż w trumnie;p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 23:02

    O, to byłoby miłe:) Ciekawe na ile zostanie:)
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 23:09

    Może na wieczność?;p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 23:13

    Nie no, powiedział, że zostaje na dłużej, nie na zawsze…
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 23:16

    Teraz tak mówi, że na dłużej;p A potem już się nie będzie chciał wyprowadzić:-p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 23:26

    Ojej, poważnie?
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 23:31

    Tak przypuszczam;p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 23:32

    Tak? Ojej, to… może być ciekawie:D
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 23:34

    Chciałaś go to masz:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 23:38

    Odpowiada mi to xD
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 23:39

    Jemu pewnie też;p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 23:41

    Jej, jak fajnie:D
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 23:44

    To teraz mi by się ktoś przydał:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 23:47

    Martin:P
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 23:50

    E, nie, bo mnie Amanda rozszarpie:-o Poza tym nie zrobiłabym jej tego:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 23:53

    Znudzi się nim:P
    ~Natalia
    30 sierpnia 2011 o 23:56

    Tak, ale dopiero w VII części, a ja chcę kogoś na teraz:p
    ~Iara
    30 sierpnia 2011 o 23:58

    O, wygadałaś się:P
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 00:01

    Ups! [zasłania usta rękami] Ale i tak nikt nie czyta naszych zwariowanych konwersacji:p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 00:07

    Ale ja już wiem:p Chociaż powinnaś zdradzić, więcej, bo ja Ci więcej na temat Caine’a powiedziałam:P To teraz mów to Amanda się nim znudzi czy on nią?
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 00:09

    To już na gg, bo mimo wszystko wolę nie ryzykować:p Takie informacje to tylko dla VIPów;p ;p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 00:10

    O, jak fajnie być vipem:D
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 00:17

    Prawda?:p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 00:21

    No ba, super xD
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 00:22

    To co z tym moim facetem?:p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 00:25

    To jak ty mi dajesz Juana, to ja Ci mogą jakiegoś swojego dać:P
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 00:27

    Dobra:-D Caine bym chciała, ale on kocha tylko tą swoją i jest szalony, to nie będę ryzykować:p to kogo proponujesz?;p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 00:30

    Caine nie, jeszcze by Ci krzywdę zrobił w tym swoim szaleństwie:P Może Casjo? Rozweselałby Cię każdego dnia… nie, każdej nocy:)
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 00:35

    Casjo? Ten Rzymianin? A na ile on lat wygląda, bo nie pamiętam?:p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 00:37

    Przed trzydziestką.
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 00:41

    Tak? Bo jak czytałam to miałam wrażenie, że jest starszy. Ale jak tak to dobra, dawaj go, fajny jest:-D
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 00:45

    Starszy? Bo taki miły? No jest starszy, to Rzymianin, ale umarł przed trzydziestką xD i jest przystojny:P
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 00:48

    A to brunet, o ile dobrze pamiętam?:p I nie jest w nikim zakochany?

    OdpowiedzUsuń
  23. ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 00:50

    Brunet, lekkie loczki:D Bardzo wysoki:)
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 00:53

    Ło matko, toż to mój typ:-P Chcę go, chcę!!!:-P
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 00:59

    Dopiero teraz?:P A szerokie bary i ładnie umięśnione ciało też lubisz?:D Opalone? Aha, no i ciemne ciepłe oczy:D
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 01:02

    To ciacho:p Ale ciemne, ciepłe oczy są najlepsze… [rozpływa się w marzeniach]
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 01:03

    No to ja nie przeszkadzam xD Dać Ci jego numer?:P
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 01:07

    Daj mu mój, niech zadzwoni. Ja się nie lubię narzucać:p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 01:08

    Ale on lubi dzwonić nad ranem:P
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 01:11

    Trudno, najwyżej mnie obudzi:p niech dzwoni kiedy chce, nie wyłączę komórki na noc:p Tylko powiedz mu, żeby długo dzwonił, bo ja mam twardy sen;p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 01:14

    Już mu powiedziałam, zadzwoni jak będzie reperował składaka, bo będzie miał dużo czasu xD
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 01:16

    Reperował składaka?:-o To on już nie ma nic lepszego do roboty?:p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 01:17

    No to jego nowe hobby xD
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 01:21

    A kiedy będzie go reperował? Nad ranem?
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 01:23

    Jak się naje i rozweseli przyjaciela, to pewnie nad ranem xD
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 01:25

    Dobra, niech już dzwoni kiedy chce. Zobaczymy, co z tego wyniknie.
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 01:29

    Ale ważne, że zadzwoni, prawda? Będzie miał dużo czasu to będzie długo dzwonił xD
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 01:39

    Dobra to czekam:p Chyba dzisiaj nie zasnę:-o
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 01:43

    No to czekaj, bo warto:D
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 01:50

    Też tak myślę;p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 12:28

    I co? Zadzwonił?:D
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 14:08

    No ba:p Rozmawialiśmy do samego świtu;)
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 14:20

    Oooo i co mówił? :)
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 14:28

    Wszystko:p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 14:34

    No, ale pochwal się:)
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 14:35

    Ale my naprawdę rozmawialiśmy o wszystkim:p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 14:39

    A opowiadał Ci o swoim składaku? xD
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 14:46

    I to z jaką fascynacją:p Że taki fajny, różowy:p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 14:48

    Haha, no to co jeszcze opowiadał? Bo o ile go znam, to nie przestaje nawijać:P
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 14:56

    Za dużo by opowiadać:p Ale mówił, że jeszcze zadzwoni;p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 15:01

    O, to znaczy, że dobrze mu się z Tobą rozmawiało:)
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 15:04

    O jak fajnie:p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 15:10

    Ciekawe o czym teraz będzie nawijał:D
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 15:15

    Myślę, że tematów mu nie zabraknie:p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 15:18

    No po tylu latach nieżycia xD
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 15:23

    Ale on w nocy żyje przecież!:p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 15:26

    To co? W nocy nic się nie dzieje? Zapewniam, że w Hollow to noce obfitują w wydarzenia.
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 15:38

    To mówisz, że tam jest ciekawie?;p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 15:46

    No ba, tam to mają życie xD
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 15:49

    Ale chyba jest tam trochę niebezpiecznie?:p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 15:56

    Trochę bardzo, większość już nie wraca:P
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 15:58

    To ja tam nie idę:-o
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 16:09

    A nie chciałabyś zamieszkać blisko Casja?:D
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 16:11

    A jakby mnie wampiry zjadły?:-o
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 16:18

    Oj tam, trzeba tylko wiedzieć kogo zapoznać:P Casjo to dobry początek, zakręć się jeszcze koło alfy i księcia wampirów i nikt Cię nie tknie, o ile nie będziesz miała za długiego języka:P
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 16:21

    Ojej, nie będzie łatwo, ale czego się nie robi dla faceta:p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 16:26

    No, dogadanie się z tymi dwoma nie będzie łatwe:P
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 16:28

    Jak się Casjo za mną wstawi to chyba z Caine’em nie pójdzie tak źle, gorzej z alfą:p

    OdpowiedzUsuń
  24. ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 16:33

    No gorzej, bo on bardziej interesuje się otoczeniem niż Caine:P
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 16:36

    Ale jak się dowie, że trzymam z wampirem, to nie ma szans na ugodę:-o
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 16:44

    No zobaczymy:)
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 16:48

    A co, masz jakiś pomysł?:-p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 16:50

    No coś tam może mam, ale nie powiem tutaj:P
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 16:58

    Oki;p To powiesz mi prywatnie, ale póki co, to muszę najpierw poderwać Casjo;p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 17:05

    Podrywaj, podrywaj xD
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 17:08

    Na razie tylko przez telefon…
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 17:10

    Zaproś go:)
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 17:12

    Dobra;p Ciekawe, czy przyjdzie:)
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 17:18

    Przyjdzie na pewno:)
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 17:21

    To go zaproszę jak zadzwoni;p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 17:26

    A opowiesz mi potem?:D
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 17:27

    Pewnie;p A jak tam Juan?
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 17:31

    Marudzi, bo jest zimno i chodzę porządnie ubrana:P
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 17:35

    To chce, żebyś zmarzła?:-o
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 17:44

    Twierdzi, że mnie ogrzeje:P
    ~Natalia
    31 sierpnia 2011 o 18:04

    I co, nie zgodziłaś się?:p
    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 18:07

    Nie, bo ja wiem co mu po głowie chodzi:P
    ~Natalia
    1 września 2011 o 18:46

    A co? Powiedz:p
    ~Iara
    1 września 2011 o 18:57

    No nie wiesz? xD
    ~Natalia
    1 września 2011 o 21:38

    Znowu TO?:p
    ~Iara
    1 września 2011 o 21:42

    Nie, tamto To to pikuś w porównaniu z TYM xD
    ~Natalia
    1 września 2011 o 22:24

    :-O [zszokowana] I co zgodziłaś się???:p
    ~Iara
    1 września 2011 o 22:25

    Nie xD Za szybko xD
    ~Natalia
    1 września 2011 o 22:35

    Masz rację, co za szybko, to niezdrowo:p Lepiej powoli i ze smakiem;p
    ~Iara
    1 września 2011 o 22:36

    O, tak, tak, dokładnie:D
    ~Natalia
    1 września 2011 o 22:39

    Ale Juan chyba powinien o tym wiedzieć;p
    ~Iara
    1 września 2011 o 22:41

    No właśnie mu wytłumaczyłam, że musi zwolnić:P
    ~Natalia
    1 września 2011 o 22:46

    I co on na to?:)
    ~Iara
    1 września 2011 o 22:47

    Zwiesił głowę i wymruczał: no dobra :P
    ~Natalia
    1 września 2011 o 22:51

    No i git;) Niech się trochę o Ciebie postara;p
    ~Iara
    1 września 2011 o 22:52

    Właśnie, nie może mieć za lekko:P
    ~Natalia
    1 września 2011 o 22:57

    To uwodziciel, niech Cię porządnie pouwodzi;p
    ~Iara
    1 września 2011 o 23:02

    Tylko niech nie przesadzi:P
    ~Natalia
    1 września 2011 o 23:13

    A jak miałby przesadzić?
    ~Iara
    1 września 2011 o 23:15

    Nie wiem:p Ale to Juan, więc możliwe jest niemal wszystko:P
    ~Natalia
    1 września 2011 o 23:23

    A co na przykład?:p
    ~Iara
    1 września 2011 o 23:27

    Wszystko:P
    ~Natalia
    1 września 2011 o 23:33

    A konkretniej?:p
    ~Iara
    1 września 2011 o 23:36

    Nie wiem, powiedz lepiej jak tam Casjo:P Dzwonił?
    ~Natalia
    1 września 2011 o 23:38

    Dzwonił, zaprosiłam go:p czekam tylko na ciepłą wodę;p
    ~Iara
    1 września 2011 o 23:42

    To może zacznij ja puszczać godzinę wcześniej?:P
    ~Natalia
    1 września 2011 o 23:47

    To zleci zimna, potem ciepła i znów zostanie tylko zimna:(
    ~Iara
    1 września 2011 o 23:50

    No to mówię, że tą babkę trzeba zjeść xD
    ~Natalia
    1 września 2011 o 23:56

    Ale babka stara i schorowana, to by nawet Arcadiusowi nie posmakowała:p
    ~Iara
    1 września 2011 o 23:58

    No Arc woli młode i przerażone…:P
    ~Natalia
    2 września 2011 o 00:01

    No widzisz, to babki nie ruszy:p
    ~Iara
    2 września 2011 o 00:03

    Julian ruszy każdą:P
    ~Natalia
    2 września 2011 o 00:06

    Byle nie przed moją wypłatą:p
    ~Iara
    2 września 2011 o 00:09

    Zobaczę, co da się zrobić:P
    ~Natalia
    2 września 2011 o 00:11

    A jak mi naprawdę zapłaci tyle, co obiecała, to może niech jej nie zabija:-p
    ~Iara
    2 września 2011 o 00:13

    To szybko powiedz Casjowi, bo Julian póki co, jeszcze uznaje jego zdanie xD
    ~Natalia
    2 września 2011 o 00:16

    Dobra, jak dzisiaj zadzwoni, to powiem;p
    ~Iara
    2 września 2011 o 00:18

    To ustalone :)
    ~Natalia
    2 września 2011 o 00:21

    Na to wygląda;p
    ~Iara
    2 września 2011 o 00:22

    No i fajnie:)
    ~Natalia
    2 września 2011 o 00:26

    I co teraz?

    OdpowiedzUsuń
  25. ~Iara
    2 września 2011 o 00:27

    Nie wiem, napijmy się piwa xD
    ~Natalia
    2 września 2011 o 00:29

    A tam piwa. Wina, półsłodkiego! Zwiń Azzowi:p
    ~Iara
    2 września 2011 o 00:32

    Dobra [idzie kraść wino]
    ~Natalia
    2 września 2011 o 00:37

    Niech Raph lepiej Ci przyniesie, u niego to nie kradzież, w końcu to syn;p
    ~Iara
    2 września 2011 o 00:38

    Dobra xD [Idzie do Rapha xD]
    ~Natalia
    2 września 2011 o 00:44

    [przynosi kieliszki i coś na zagryzkę:-P ]
    ~Iara
    2 września 2011 o 00:46

    [Wraca z winkiem] Jestem, ale za to wino to będę musiała zrobić Raphowi masaż xD
    ~Natalia
    2 września 2011 o 00:50

    Tylko masaż??? E tam, Raphcio schodzi na psy:p
    ~Iara
    2 września 2011 o 00:57

    On po prostu wie, co robić potem:P
    ~Natalia
    2 września 2011 o 00:59

    Czyli to nie będzie tylko masaż?:p
    ~Iara
    2 września 2011 o 01:02

    Zobaczymy:P
    ~Natalia
    2 września 2011 o 01:08

    A co na Juan?;p
    ~Iara
    2 września 2011 o 01:10

    Zamknął mnie w pokoju:p A siebie razem ze mną:P
    ~Natalia
    2 września 2011 o 15:54

    O jak fajnie:p I wyrzucił klucz?;p
    ~Iara
    2 września 2011 o 19:11

    Nie wiem czy fajnie:P No, mam nadzieję, że nie zjadł:P
    ~Natalia
    2 września 2011 o 19:31

    Wampiry nie jadają kluczy:p
    ~Iara
    2 września 2011 o 19:33

    W takim razie pewnie jest głodny:P
    ~Natalia
    2 września 2011 o 19:39

    A kiedy ostatnio jadł?
    ~Iara
    2 września 2011 o 19:40

    Ze dwa dni temu xD
    ~Natalia
    2 września 2011 o 19:53

    Ale ludzką krew, to powinna mu starczyć jeszcze na co najmniej tydzień. Chyba, że jest uzależniony:-o
    ~Iara
    2 września 2011 o 19:54

    Nie, to znaczy, że próbował mnie wrobić:O
    ~Natalia
    2 września 2011 o 19:58

    Chciał się napić Twojej krwi?:p
    ~Iara
    2 września 2011 o 20:01

    Tak xD
    ~Natalia
    2 września 2011 o 20:10

    No nie dziw się, chciał zobaczyć, jak smakujesz;p
    ~Iara
    2 września 2011 o 20:12

    No przecież już wie:P
    ~Natalia
    2 września 2011 o 20:17

    To już Cię gryzł?:-o
    ~Iara
    2 września 2011 o 20:24

    Nie, ale wylizał jak się skaleczyłam w palec:P
    ~Natalia
    2 września 2011 o 20:44

    A to nie to samo pewnie:p
    ~Iara
    2 września 2011 o 20:45

    Jak nie?:O Krew to krew, nie?
    ~Natalia
    2 września 2011 o 21:01

    Ale ssana czy lizana:p
    ~Iara
    2 września 2011 o 21:04

    Possać też mógł, tylko się nie wgryzał:P
    ~Natalia
    2 września 2011 o 21:24

    On lubi się wgryzać w piękne kobiety;p
    ~Iara
    2 września 2011 o 21:26

    Nie podoba mi się liczba mnoga:P
    ~Natalia
    2 września 2011 o 21:41

    Cóż… to Juan, wgryzał się już w wiele kobiet;p
    ~Iara
    2 września 2011 o 21:43

    Wiem:( Ale we mnie się wgryzie dopiero, jak o nich zapomni, o!
    ~Natalia
    2 września 2011 o 21:53

    To musiałby pamięć stracić:-o
    ~Iara
    2 września 2011 o 21:57

    Nie aż tak zapomni:P Tylko, że nie będzie ich chciał:p tylko mnie:)
    ~Natalia
    2 września 2011 o 22:09

    Przecież to do Ciebie przyszedł z walizką, a nie do innych?
    ~Iara
    2 września 2011 o 22:16

    Do ilu chodził z walizkami to nie wiem:P
    ~Natalia
    2 września 2011 o 22:52

    Ale ja wiem:p
    ~Iara
    2 września 2011 o 22:58

    Do ilu?
    ~Natalia
    2 września 2011 o 23:36

    Do jednej:p Licząc Ciebie;p
    ~Iara
    2 września 2011 o 23:39

    A ile zaprosił do siebie? xD
    ~Natalia
    3 września 2011 o 00:15

    No, biorąc pod uwagę, że ciągle zmienia miejsce zamieszkania, to lepiej nie pytaj:p
    ~Iara
    3 września 2011 o 00:18

    A mnie nie zaprosił:(
    ~Natalia
    3 września 2011 o 00:22

    A gdzie ma Cię zaprosić? Przecież mieszka u Ciebie:p
    ~Iara
    3 września 2011 o 00:24

    Oj, przecież chwilowo:P
    ~Natalia
    3 września 2011 o 00:43

    Ale mieszka:p
    ~Iara
    3 września 2011 o 00:46

    Niedługo się znudzi:P
    ~Natalia
    3 września 2011 o 00:49

    Kto się komu znudzi???:-o
    ~Iara
    3 września 2011 o 00:51

    Jemu mieszkanie ze mną.
    ~Natalia
    3 września 2011 o 01:10

    Jakbyś mu się miała znudzić, to by się do Ciebie nie wprowadzał…
    ~Iara
    3 września 2011 o 01:14

    Nie tak od razu..
    ~Natalia
    3 września 2011 o 01:19

    Ej no, po co takie czarne scenariusze? Skąd ta myśl, że mu się znudzisz?:/
    ~Iara
    3 września 2011 o 01:24

    A bo takich tak żadnych rewelacji między nami:(
    ~Natalia
    3 września 2011 o 20:00

    Eee… że co???

    OdpowiedzUsuń
  26. ~Iara
    3 września 2011 o 20:04

    No właśnie, że nic…Niby fajnie, ale… nie czuję od niego porywów miłości:P
    ~Natalia
    3 września 2011 o 20:15

    Bo jeszcze za wcześnie! Jass już od kilku miesięcy Lexa uwodzi i jeszcze się nie zakochał:p
    ~Iara
    3 września 2011 o 20:16

    Bo Lex to wojownik, a Juan kochanek:P
    ~Natalia
    3 września 2011 o 20:26

    Ale obaj faceci:p
    ~Iara
    3 września 2011 o 20:29

    To co mam robić z Juanem? xD
    ~Natalia
    3 września 2011 o 20:37

    Na jak to co??? Chodzić na spacery w świetle księżyca, do restauracji na kolację (Twoją:p ), nad jezioro, na przejażdżki… i tak dalej;p
    ~Iara
    3 września 2011 o 20:45

    Na jezioro za zimno, na kolację nie zaprosił, poza tym to dziwne, że ja jem, a on nie, co do przejażdżek, nie wiem czy ma prawko?:P
    ~Natalia
    3 września 2011 o 20:47

    A nie wiem, pewnie nie ma, ale jak go policja zatrzyma, to najwyżej będzie miał przekąskę;p
    ~Iara
    3 września 2011 o 20:53

    E, to ja nie wiem czy chcę być tego świadkiem…:O
    ~Natalia
    3 września 2011 o 21:05

    Oj tam może nie będzie tak źle. Ja mam już prawko od 6lat i jeszcze nie miałam kontroli:p
    ~Iara
    3 września 2011 o 21:07

    Ale on pewnie szybko jeździ:p Ojej, a jak nas rozbije?:o
    ~Natalia
    3 września 2011 o 21:10

    Wampiry się nie rozbijają:p
    ~Iara
    3 września 2011 o 21:12

    A jeśli?:p Jemu nic się nie stanie, ale ja będę trup:P
    ~Natalia
    3 września 2011 o 21:16

    Nie trup, tylko wampir! Nie pozwoliłby Ci przecież umrzeć… :-o
    ~Iara
    3 września 2011 o 21:27

    No w sumie na jedno wychodzi, różnica taka: żywy trup, martwy trup :P
    ~Natalia
    3 września 2011 o 21:30

    A Juan jest żywy trup i co?:p
    ~Iara
    3 września 2011 o 21:31

    I jest sexy:P
    ~Natalia
    3 września 2011 o 21:36

    To Ty też będziesz sexy;-p
    ~Iara
    3 września 2011 o 21:38

    Ja nie jestem Juanem:P
    ~Natalia
    3 września 2011 o 21:43

    To tylko Juan może być sexy?:-o
    ~Iara
    3 września 2011 o 21:46

    Tak xD
    ~Natalia
    3 września 2011 o 21:57

    Znam kilku, co by się nieco wkurzyli na Twoje stwierdzenie:p
    ~Iara
    3 września 2011 o 21:58

    Mają pecha:P
    ~Natalia
    3 września 2011 o 22:05

    Że nie uważasz ich za seksownych?:p
    ~Iara
    3 września 2011 o 22:09

    Tak xD
    ~Natalia
    3 września 2011 o 22:15

    Biedni…
    ~Iara
    3 września 2011 o 22:17

    Za to zapunktowałam u Juana:P
    ~Natalia
    3 września 2011 o 23:22

    I co? Zabierze Cię gdzieś?:-p
    ~Iara
    3 września 2011 o 23:27

    Nie, idzie zapolować:P
    ~Natalia
    3 września 2011 o 23:41

    Tak szybko? Musisz go nieźle kusić swoim zapachem:p
    ~Iara
    3 września 2011 o 23:44

    Nie no, niedawno się umyłam, pachnę szamponem xD Nie wiem czy to go kusi, ale może iść, bo ja się zaraz kładę lulu:P
    ~Natalia
    3 września 2011 o 23:54

    A nie chciałaś lulać w jego ramionach…?
    ~Iara
    3 września 2011 o 23:57

    Ale on nie chciał lulać, tylko ssać krew:P
    ~Natalia
    3 września 2011 o 23:59

    I idzie na polowanie, żeby przypadkiem nie zrobić Ci krzywdy:p
    ~Iara
    4 września 2011 o 00:02

    Nie, bo go suszy:P
    ~Natalia
    4 września 2011 o 00:04

    E tam. Nawet tydzień nie minął od ostatniego polowania:-p

    OdpowiedzUsuń
  27. ~Iara
    4 września 2011 o 00:08

    Oj, to poszedł bo mu się tak chciało. Nudzi się ze mną, o
    ~Natalia
    4 września 2011 o 00:12

    Ech… :/ Jakby się znudził to by się wyprowadził.
    ~Iara
    4 września 2011 o 00:13

    To może dla odmiany powiedz czy Casjo dzwonił:p Juan jest fajny, ale nie chce mi się o nim ciągle gadać:P
    ~Natalia
    4 września 2011 o 00:18

    Wczoraj za szybko usnęłam i miałam ściszony telefon:( Ciekawe, czy dzisiaj zadzwoni:p
    ~Iara
    4 września 2011 o 20:38

    No raczej się nie obraził, nie tak szybko z tym u niego xD Ale czemu Ty nie zadzwonisz?
    ~Natalia
    4 września 2011 o 20:52

    A kiedy? Bo jak w tym czasie będzie z Caine to i tak nie odbierze:p
    ~Iara
    4 września 2011 o 20:57

    Powiem Ci w sekrecie, że Caine jest ostatnio bardzo zajęty:P
    ~Natalia
    4 września 2011 o 21:01

    Czyżby w końcu uwiódł Favole???;p
    ~Iara
    4 września 2011 o 21:05

    Nie, skąd xD A poza tym ograniczmy się lepiej do tematu Casja:P
    ~Natalia
    4 września 2011 o 21:13

    Szkoda:p biedny Caine:p To co mi powiesz o Casjo?;>
    ~Iara
    4 września 2011 o 21:20

    Nie wiem, to do Ciebie wydzwania:P
    ~Natalia
    4 września 2011 o 21:24

    Ale Ty znasz go lepiej:p
    ~Iara
    4 września 2011 o 21:26

    Ja? A skąd xD
    ~Natalia
    4 września 2011 o 21:29

    Z serii o Favole:p
    ~Iara
    4 września 2011 o 21:36

    Favole dajmy spokój:pO, wiem, wróćmy do tematu kto będzie robił striptiz przy 1000 komentarzy xD
    ~Natalia
    4 września 2011 o 21:39

    To kogo proponujesz?:p
    ~Iara
    4 września 2011 o 21:46

    A jacy są kandydaci? Za 1000 to powinno być kilku…:P
    ~Natalia
    4 września 2011 o 22:08

    Zajrzyj w bohaterów;p
    ~Iara
    4 września 2011 o 22:11

    Bohaterów to ja pamiętam, ale który mógłby zatańczyć? xD
    ~Natalia
    4 września 2011 o 22:24

    Oprócz Chrisa i Samuela to nie wiem:p
    ~Iara
    4 września 2011 o 22:31

    A Henry nadal coś chce?:(
    ~Natalia
    4 września 2011 o 22:40

    Chce:p Ale może z nim ponegocjuj?;p
    ~Iara
    4 września 2011 o 22:42

    Uch xD ale ja nie będę negocjować, żeby tańczył dla wszystkich:P chyba, że tylko dla mnie:P to go możesz zapytać co dokładnie chce xD
    ~Natalia
    4 września 2011 o 22:46

    Ej, ale ja też chcę zobaczyć!:p
    ~Iara
    4 września 2011 o 22:52

    To się z nim targuj:p nie będę sama, skoro nie oglądam sama:P
    ~Natalia
    4 września 2011 o 22:57

    Może ktoś jeszcze będzie chciał go zobaczyć? Będzie więcej do składki;p Kto chce striptiz Henry’ego Coopera?:-P
    ~Iara
    4 września 2011 o 23:09

    Ja chcę:P
    ~Natalia
    4 września 2011 o 23:18

    No Ty to wiem:p Ktoś jeszcze? [rozgląda się i czeka na odzew]
    ~Iara
    4 września 2011 o 23:19

    No to czekamy xD
    ~Natalia
    4 września 2011 o 23:21

    [czekają]

    OdpowiedzUsuń
  28. ~Susannah
    25 sierpnia 2011 o 18:11

    NO I CO Z TYM NOWYM ROZDZIAŁEM??!!
    Odpowiedz

    ~Natalia
    25 sierpnia 2011 o 19:57

    Nic, bo na razie go nie ma:p
    Odpowiedz
    ~Susannah
    26 sierpnia 2011 o 19:16

    Tyle to wiem i ja! Pytanie – kiedy będzie?
    Odpowiedz
    ~Natalia
    26 sierpnia 2011 o 22:52

    Jak będę wiedziała, to Ci powiem. Na razie wena się czai i zastanawia, czy już wskoczyć mi do głowy, czy jeszcze nie:p
    Odpowiedz
    ~Susannah
    28 sierpnia 2011 o 14:39

    Używając terminologii Facebooka – Nie lubię tego!
    ~Natalia
    28 sierpnia 2011 o 22:27

    Nie jestem na facebooku to nie kojarzę:p
    ~Susannah
    29 sierpnia 2011 o 01:34

    A to błąd, bo można by Twojego bloga bardziej rozpromować ;)
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 14:50

    Póki co to mi wystarczą blogowi czytelnicy, ale jak chcesz możesz mnie promować na fecebooku, ja i tak za dużo czasu spędzam na necie, jeszcze mi facebooka brakuje:p
    ~Susannah
    29 sierpnia 2011 o 21:42

    Jestem gotowa się tego podjąć ;)
    ~Natalia
    29 sierpnia 2011 o 21:46

    Poważnie? Chce Ci się???:p
    ~Susannah
    2 września 2011 o 11:17

    Czemu nie? :) Ale to za jakiś miesiąc
    ~Natalia
    2 września 2011 o 15:55

    A jak zamierzasz to zrobić?:-p

    ~Anne
    28 sierpnia 2011 o 18:51

    Fajnie, fajnie. :) Już się nie mogę doczekać, co w Afryce spotka gromadkę wampirów z czarnym dzieckiem. ;) Pozdrawiam i życzę duuużo weny w zastanawianiu się nad dalszą częścią. Mam nadzieję, że jak najszybciej wrócisz! :D
    Odpowiedz
    Justilla
    31 sierpnia 2011 o 00:03

    Zamierzacie z Iarą dobić do 1000? ;PZapraszam na nowa recenzję na [amica-libri] :)
    Odpowiedz

    ~Iara
    31 sierpnia 2011 o 18:39

    1000 brzmi nieźle:D
    Odpowiedz
    ~Natalia
    1 września 2011 o 18:45

    A już bliżej niż dalej;p
    Odpowiedz
    ~Iara
    1 września 2011 o 18:56

    Tylko tematy się kończą xDO właśnie, co robimy na 1000? xD
    Odpowiedz
    ~Natalia
    1 września 2011 o 21:32

    Ooo to jakaś wielka impreza:p:p
    ~Iara
    1 września 2011 o 21:40

    Ze striptizem? xD
    ~Justilla
    1 września 2011 o 21:54

    Czyim tym razem? Deprawujcie to opowiadanie :D
    ~Iara
    1 września 2011 o 22:03

    Nie wiem, byle to nie był staruch, a Juanowi już nie wolno:P
    ~Natalia
    1 września 2011 o 22:21

    A może Justilla da się zdeprawować i coś ciekawego teraz zaproponuje?;p
    ~Iara
    1 września 2011 o 22:26

    O tak! Bądź zła! :P
    ~Justilla
    2 września 2011 o 15:24

    Zła to ja jestem na szkołę i nie mam weny. Każdy fajny facet w tym opowiadaniu jest zajęty… ;>
    ~Natalia
    2 września 2011 o 15:51

    Może poczekaj, aż Zuri podrośnie?:-P
    Justilla
    2 września 2011 o 19:45

    A może daj jakiegoś wolnego przystojniaka w VI części? :D
    ~Natalia
    2 września 2011 o 19:50

    Przemyślę to;) Ale w Afryce to głównie Murzyni:p Może być Murzyn?:p
    ~Iara
    2 września 2011 o 20:08

    Może być jakiś przystojny Egipcjanin…;>
    ~Natalia
    2 września 2011 o 20:09

    Zaraz Cię Juan pogryzie i będziesz miała Egipcjanina:p

    OdpowiedzUsuń
  29. ~Iara
    2 września 2011 o 20:11

    Ale to dla Justilii, nie dla mnie! Ja mam Juana…aaaa… a gdzie mnie ugryzie?;>
    ~Natalia
    2 września 2011 o 20:15

    A gdzie chcesz, żeby CIę ugryzł?;>
    ~Iara
    2 września 2011 o 20:22

    No… nie wiem, zależy czy to ma boleć xD
    ~Natalia
    2 września 2011 o 20:42

    Myślisz, że chciałby, żeby Cię bolało?
    ~Iara
    2 września 2011 o 20:46

    Myślę, że nie, ale nie wiem, czy to od niego zależy…
    ~Natalia
    2 września 2011 o 20:59

    Myślisz, że po tylu latach praktyki nie wie, kiedy jego ugryzienie boli więcej, a kiedy mniej?:p
    ~Iara
    2 września 2011 o 21:04

    Zacznijmy od tego, że nie wiem ile on ma lat:P
    ~Justilla
    2 września 2011 o 21:11

    Murzyn nie… Nie może być jakiś obcokrajowiec z wizytą? xD
    ~Natalia
    2 września 2011 o 21:21

    Ja też nie wiem, ile Juan ma lat:p Może go spytaj? Obcokrajowcy z wizytą to zwykle handlarze żywym towarem… :-o
    ~Iara
    2 września 2011 o 21:25

    Powiedział, że to sekret:P
    ~Natalia
    2 września 2011 o 21:39

    Ale chyba dużo?:p
    ~Iara
    2 września 2011 o 21:40

    Twierdzi, że ma wszystko duże, to wiek pewnie też:P
    ~Natalia
    2 września 2011 o 21:51

    Ojej:p Zabrzmiało interesująco;p
    ~Iara
    2 września 2011 o 21:59

    No aż mam ochotę zobaczyć to wszystko xD
    ~Natalia
    2 września 2011 o 22:06

    Przecież już chyba widziałaś?:p
    ~Iara
    2 września 2011 o 22:15

    Nie, bo nie pozwoliłam mu dokończyć striptizu:P
    ~Natalia
    2 września 2011 o 22:51

    To co to za striptiz:p Pół striptiz:p
    ~Iara
    2 września 2011 o 22:55

    Ale ja nie chciałam się zgorszyć:P
    ~Natalia
    2 września 2011 o 23:30

    E tam, jakie zgorszenie:p Na forum to dopiero jest zgorszenie:p:p
    ~Iara
    2 września 2011 o 23:37

    Raczej na gg:P
    ~Natalia
    3 września 2011 o 00:13

    Też:p

    ukochana.demona@onet.pl
    2 września 2011 o 19:26

    Hej. Wampirzyca Julia nie zapomniała o Twoim blogu i ciągle go śledzi :) Oczywiście nie mam żadnych zastrzeżenie, bo piszesz wspaniale. Do Julii straciłam serce, ale próbuję zebrać jakoś inny pomysł, więc zapraszam byś wspierała mnie poradami na nowym blogu pod nowym imieniem http://ukochana-demona.blog.onet.pl/
    Odpowiedz
    ~Susannah
    9 września 2011 o 14:21

    Nie chciałabym marudzić, ale minął już prawie miesiąc i wszyscy czekamy na jakąkolwiek informację, punkt odniesienia! A swoją drogą – pozdrowienia z Londynu! :)
    Odpowiedz

    ~Natalia
    9 września 2011 o 20:23

    Kochana, mam niedługo obronę licencjatu, a praca w toku bo moja promotorka na urlopie:/ Poza tym pracuję od 9-18 albo i dłużej, więc zupełnie nie mam kiedy pisać;( Ale mam już konkretną koncepcję więc w wolnej chwili może coś skrobnę;) Jesteś w Londynie?:-o Aż tam Cię zaniosło?:p
    Odpowiedz
    ~Susannah
    9 września 2011 o 23:01

    Jasne, jasne. Ja tam Cię nie ponaglam, tylko pienię się z ciekawości, co będzie dalej i chciałam mieć tylko jakiś punkt odniesienia. A Londyn… Wiesz- blisko do Islington. I mamy właśnie ślub Aldersona ;)
    Odpowiedz
    ~Natalia
    9 września 2011 o 23:34

    Ooo poważnie? Żeni się?:-p Fajnie;p Dostanę zaproszenie?:-D

    OdpowiedzUsuń
  30. ~Susannah
    11 września 2011 o 22:34

    Już po ślubie… Ale nie obyło się bez skandalu, więc nie była to chyba najlepsza impreza ;)
    ~Natalia
    11 września 2011 o 23:29

    No popatrz, spóźniłam się:-(
    ~Susannah
    15 września 2011 o 21:46

    Nie martw się :) Myślę, że podobno Nicolai też ma się niedługo ożenić ;)

    ~Inscriptum
    11 września 2011 o 14:51

    Natalio, kiedy nasze kochane wampiry powrócą?
    Odpowiedz

    ~Natalia
    11 września 2011 o 19:39

    No nie wiem, bo teraz mam na głowie pracę i obronę, albo już napisałam kilka zdań to może w przyszłym tygodniu, ale nie obiecuję:p
    Odpowiedz
    ~Inscriptum
    13 września 2011 o 19:02

    Dobrze. Czekamy. :)
    Odpowiedz

    ~Viviene
    14 września 2011 o 23:05

    Kochana niedługo podbijesz do 1000! Zapraszam na notkę: http://la-vida-real.blog.onet.pl/ Pozdrawiam
    Odpowiedz
    ~Inscriptum
    15 września 2011 o 22:25

    Zapraszam na XXII rozdział. xD>>5elemenets<
    Odpowiedz
    ~Susannah
    22 września 2011 o 09:05

    No pani lic. To my teraz czekamy na nn :*
    Odpowiedz

    ~Natalia
    22 września 2011 o 17:24

    O przepraszam, pani mgr & lic. :-D
    Odpowiedz
    ~Susannah
    23 września 2011 o 00:08

    Zaiste. A więc kiedy? ;)
    Odpowiedz
    ~Natalia
    23 września 2011 o 18:53

    Jak komentarze pod tą notką dobiją do 1000:p
    Odpowiedz
    ~Iara
    23 września 2011 o 19:29

    Jak dobiją do 1000 to miał być striptiz Henry’ego Coopera…:P
    ~Susannah
    23 września 2011 o 20:55

    Iara! Twoje fantazje mnie przerażają :O :)
    ~Iara
    23 września 2011 o 21:01

    Ale to Natalia wymyśliła! Ja tylko przy jakichś trzystu Juana…:PDobrze, skoro moje fantazje są przerażające (mnie tam się podobają:P) to co proponujesz?:D
    ~Susannah
    23 września 2011 o 22:16

    Boję sie wchodzić do Twojej głowy ;). Z resztą fantazjuj sobie o kim chcesz, pod warunkiem, że z daleka od mojego Erika :)).
    ~Iara
    24 września 2011 o 16:44

    Ja mam fantazje o Juanie, więc nie musisz się obawiać:D Erik jest cały Twój:D
    ~Susannah
    25 września 2011 o 14:19

    Uffff! :)

    OdpowiedzUsuń